Izraelski przepływ gazu do Egiptu znacznie wzrósł. O 60 proc. w listopadzie

PAP
opublikowano: 2023-11-13 11:23

Obawy o bezpieczeństwo związane z wojną z Hamasem ustępują, przez co główne pole gazowe wznowiło wydobycie. Dzięki temu izraelski przepływ gazu ziemnego wzrósł od początku miesiąca aż o 60 proc. - przekazał w poniedziałek Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Dostawy wzrosły do 350-400 mln stóp sześciennych dziennie z ok. 250 mln wcześniej w listopadzie, jak ujawniła agencja powołując się na źródło. To prawie połowa normalnych przepływów, obserwowanych jeszcze przed wybuchem wojny 7 października.

Chevron poinformował, że wznowił dostawy do klientów w Izraelu i regionie ze swojego pola gazowego Tamar. Obiekt zamknięto w październiku, tuż po ataku Hamasu, ze względów bezpieczeństwa.

LNG z Egiptu zamiast z Rosji

Egipt wykorzystuje część izraelskich dostaw do zaspokojenia własnego popytu a nadwyżkę eksportuje w postaci skroplonego gazu ziemnego głównie do Europy. Nie jest jeszcze jasne, czy większa dostępność spowoduje, że północnoafrykański kraj zwiększy dostawy LNG.

Cieplejsze niż zwykle temperatury zwiększyły zapotrzebowanie na energię elektryczną w Egipcie, a przerwy w dostawie prądu nie ustają. Rządowy plan zakładał wznowienie eksportu skroplonego gazu ziemnego do Europy w październiku, jego realizację udaremniły wojna oraz upały.

Dostawy LNG z Egiptu mogą być o 40 proc. niższe tej zimy niż prognozowano miesiąc wcześniej, jak wynika z analizy Bloomberg. W ubiegłym roku kraj wysłał 80 proc. swoich zasobów paliwa do Europy, która stara się zastąpić rosyjski gaz rurociągowy od inwazji Moskwy na Ukrainę.