Nieco bardziej optymistyczne dane napłynęły z japońskiej gospodarki. W lutym doszło do zdecydowanego odbicia w przemyśle, a zwiększone wydatki konsumentów napędziły zwyżkę sprzedaży detalicznej.

Według wstępnych danych Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu, w lutym 2023 r. produkcja przemysłowa w Japonii zwiększyła się o 4,5 proc. w ujęciu miesięcznym, zdecydowanie odreagowując po silnym, sięgającym 5,3 proc. spadku miesiąc wcześniej. Był on największy od ośmiu miesięcy. Mediana prognoz ekonomistów zakładała ożywienie w lutym, ale tylko do poziomi 2,7 proc.
W porównaniu z lutym 2022 r. produkcja była jednak nadal na minusie notując spadek o 0,6 proc. Warto jednak zaznaczyć, że dynamika zniżki wyhamowała po spadku o 3,1 proc. w styczniu.
Tymczasem dalsze postępy były obserwowane w przypadku handlu detalicznego. W relacji do stycznia br. sprzedaż wzrosła o 1,4 proc. Licząc natomiast rok do roku była aż o 6,6 proc. wyższa. Tutaj spodziewano się 5,8-proc. tempa wzrostu po skorygowanym w dół z 6,3 do 5,0 proc. wyniku w styczniu.
Należy jednak brać pod uwagę, że tak silny wzrost sprzedaży wynikał w dużej mierze z wyższych cen. Konsumenci przy podobnych wolumenach zakupowych płacili po prostu więcej. Inflacja nadal mocno przekracza cel Banku Japonii na poziomie 2 proc., choć jest zdecydowanie niższa niż choćby w strefie euro czy Stanach Zjednoczonych.
Ministerstwo oczekuje, że produkcja wzrośnie w marcu o 2,3 proc., a w kwietniu o 4,4 proc.