Kasowa propozycja

MARCIN NOWACKI
opublikowano: 2012-07-09 00:00

KOMENTARZ

MARCIN NOWACKI

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

Ostatnie tygodnie przynoszą wiele małych, ale dobrych i potrzebnych projektów zmian w prawie gospodarczym. Wszystkie pozytywne dla obywateli pomysły są przedstawione albo przez Ministerstwo Sprawiedliwości, albo Ministerstwo Gospodarki. Tym razem moją szczególną uwagę zwrócił pakiet propozycji reform autorstwa wicepremiera Waldemara Pawlaka. Chodzi przede wszystkim o zaproponowanie wprowadzenia czy też rozszerzenia stosowania kasowej metody rozliczeń podatkowych.

Metoda kasowa zakłada, że podatnik odprowadza podatek od towarów i usług (VAT) oraz podatek dochodowy dopiero w chwili otrzymania zapłaty za wystawioną fakturę. Jest to rozwiązanie logiczne i sprawiedliwe względem wszystkich uczestników obrotu gospodarczego.

Dziś zasadą rozliczeń podatkowych jest metoda memoriałowa. Jest to metoda pozwalająca na terminowe zadłużanie się państwa u przedsiębiorców. Zobowiązuje ona podatnika do zapłacenia podatku VAT oraz podatku dochodowego już po wystawieniu faktury. Ministerstwo Finansów nie interesuje się, czy faktura została zapłacona, czy też nie. Wymaga natomiast zapłacenia VAT, czyli podatku pobranego przez przedsiębiorcę w imieniu państwa od drugiego przedsiębiorcy. Jest to wyjątkowe pośrednictwo, gdyż nawet bez przekazania tego podatku przez kontrahenta wystawca faktury musi odprowadzić podatek do budżetu państwa.

Wprowadzenie metody kasowej rozliczeń podatkowych jako zasady byłoby znaczącym impulsem rozwojowym dla małych i średnich przedsiębiorstw. Obecnie w okresie spowolnienia gospodarczego niemal wszyscy odczuwamy coraz słabszą płynność finansową. To jest barierą już nie tylko dla inwestycji, ale utrzymania ciągłości dostaw w usługach i produkcji. Skumulowana konieczność oczekiwania na płatność odbiorcy oraz rygorystycznie przestrzegany obowiązek regulowania podatków bez otrzymania zapłaty ma niszczące skutki dla polskiej przedsiębiorczości. Spektakularne bankructwa polskich firm budowlanych będących podwykonawcami przy budowie stadionów oraz dróg mają swoją przyczynę w przedłużanych okresach płatności przy jednoczesnym obowiązku kredytowania państwa.

Obecnie obowiązujące regulacje są nie tylko antyrozwojowe, ale wręcz szkodliwe dla wszystkich obywateli. Rosnący odsetek bankructw to likwidacja miejsc pracy oraz mniejsze wpływy do budżetu państwa oraz samorządów. Te jednocześnie przy rosnącym bezrobociu mają większe obciążenia i znowu muszą się kredytować u Kowalskiego.

Czas na politykę gospodarczą zorientowaną na rozwój oraz likwidację podstawowych barier duszących polską przedsiębiorczość i innowacyjność. Wprowadzenie metody kasowej jako zasady rozliczeń podatkowych zarówno w podatku VAT, jak i podatku dochodowym byłoby bardzo silnym bodźcem rozwojowym dla przedsiębiorstw. To natomiast już w średnim horyzoncie czasowym przełoży się na większe wpływy do budżetu pochodzące z rzeczywistych transakcji gospodarczych.