Cytowany przez agencję Bloomberg Kazaks zaznaczył, że spowolnienie inflacji wywołane polityką taryfową USA oraz ryzyko recesji zwiększają niepewność, jednak pochopne cięcia stóp mogłyby ograniczyć możliwości dalszego działania. Obniżka z obecnego poziomu 2,25 proc. byłaby uzasadniona jedynie, gdyby inflacja na trwałe spadła poniżej celu EBC wynoszącego 2 proc.
Gdyby inflacja miała znacząco i przez dłuższy czas nie osiągnąć celu, naturalnym wyborem byłoby obniżenie stóp procentowych do poziomu stymulacyjnego. Jednak w obecnym momencie nir wydaje się to realne zagrożenie – stwierdził Kazaks, który kieruje pracami banku centralnego Łotwy.
Wskazał także, że aktualnie stopy procentowe mieszczą się w neutralnym przedziale 1,75–2,25 proc., a zejście poniżej 2 proc. wymagałoby znaczącego pogorszenia warunków gospodarczych. Kazaks odniósł się również do doświadczeń sprzed pandemii, ostrzegając przed ograniczoną skutecznością polityki pieniężnej przy bliskich zeru stopach procentowych.
Dodatkowym wyzwaniem dla EBC jest wpływ planowanych wydatków publicznych na obronność i infrastrukturę, których efekt gospodarczy będzie rozłożony w czasie. Według Kazaksa, nieprzemyślana reakcja mogłaby ograniczyć przestrzeń do przyszłych działań.