Pracodawcy muszą się szykować na równościowe regulacje dotyczące wynagrodzeń pracowników. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) poinformowało, że pracuje nad projektem ustawy o wzmocnieniu stosowania prawa do jednakowego wynagrodzenia mężczyzn i kobiet za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Resort podaje, że chodzi o wdrożenie unijnej dyrektywy. Na przedsiębiorców spadnie szereg obowiązków, których niewykonywanie będzie zagrożone karami pieniężnymi.
Ogłoszono założenia do projektu
MRPiPS przedstawiło na razie założenia tego projektu w wykazie prac legislacyjnych rządu. Oprócz obszernego uzasadniania planowanych przepisów wskazało jakie obowiązki nałoży na przedsiębiorców. Przede wszystkim każda firma, niezależnie od wielkości i branży, będzie musiała dokonywać analiz czy pracownicy znajdują się w porównywalnej sytuacji płacowej. Wartość pracy kobiet i mężczyzn ma być mierzona co najmniej według czterech kryteriów: umiejętności, wysiłek, odpowiedzialność, warunki pracy.
Ustawa będzie wymagać aby pracodawcy stworzyli jasne systemy ustalania wysokości płac oraz ich podwyżek w sposób obiektywny, bez dyskryminacji płciowej.
Wszyscy pracownicy w danej firmie mają uzyskiwać dostęp do tych kryteriów.
Pracownicy zyskają prawo do żądania od pracodawcy wiedzy na temat średniej płacy na podobnych stanowiskach.
Każda firma zatrudniająca więcej niż 10 osób będzie zobowiązana do sporządzania sprawozdań z tzw. luki płacowej i przesyłania ich poprzez system informatyczny do GUS.
Będą kary, ale nie powinno być problemów
Do wypełniania ustawowych obowiązków równościowych dyscyplinować mają firmy kary do 60 tys. zł. Grozić będą np. za brak oceny wartości stanowisk pracy i jej rodzajów, nieudostępnianie pracownikom informacji o kryteriach wysokości płac, niesporządzania raportów o luce płacowej, zamieszczanie w umowach o pracę postanowień zakazujących ujawnienia przez pracowników wysokości ich wynagrodzenia.
- Uważam, że pracodawcy nie mają nic przeciwko tej idei ale oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i wszystko zależeć będzie od zawartości konkretnego projektu, którego jeszcze nie ma - mówi Witold Michałek, ekspert Business Centre Club.
- Chciałbym podkreślić, że przedsiębiorcy od dawna starają się zmierzać w kierunku równości płacowej kobiet i mężczyzn. Co istotne, w Polsce zróżnicowanie w tym zakresie jest mniejsze niż w Europie Zachodniej. W naszym kraju niewielka jest przeciętna różnica w zarobkach kobiet i mężczyzn na takich samych czy podobnych stanowiskach, dlatego mamy dość łatwy punkt wyjścia do realizacji założeń unijnej dyrektywy i naszej ustawy – mówi Witold Michałek.
