Szef Europejskiego Banku Centralnego to jeden z najpotężniejszych ludzi na naszej planecie. Dba o stabilność 9,8 bln EUR krążących w gospodarce i zarządza 840 mld EUR rezerw. W poniedziałek swoją ośmioletnią kadencję kończy Jean-Claude Trichet. We wtorek urzędowanie rozpoczyna Włoch Mario Draghi - profesor Uniwersytetu Florenckiego, dotychczasowy szef Banku Włoch.

Wcześniej był m.in. dyrektorem wykonawczym w Banku Światowym, szefem włoskiego Skarbu Państwa (instytucji odpowiadającej za zarządzenie długiem publicznym). Ale największe emocje wzbudza jego praca w Goldman Sachs, gdzie przez trzy lata (2002-2005) był wiceprezesem. Właśnie wtedy rozliczane były swapy między GS a rządem Grecji, przy pomocy których fałszowane były statystyki fiskalne obecnego bankruta.
O tym, kto przejmie władzę w ECB, wiadomo od maja, odkąd kandydaturę tę zaakceptowali ministrowie finansów Unii Europejskiej. Nikt jednak wówczas nie przypuszczał, że prezesi będą przekazywać sobie pałeczkę w tak trudnym czasie – w szczycie kryzysu w strefie euro. Jean-Claude Trichet miał pół kadencji spokoju, zanim wybuchł kryzys. Mario Draghi nie ma czasu na oswajanie się z nową funkcją.
Jakie podstawowe dylematy stoją przed nowym szefem ECB? Czytaj w środowym "Pulsie Biznesu".