78 proc. pracowników chce, żeby szkolenie miało bezpośredni związek z tym, co robią na co dzień – tymczasem większość programów tego warunku nie spełnia. Efekt? Szybko się wyłączają, nudzą i frustrują. Tylko co czwarty pracownik uważa, że tradycyjne szkolenia realnie podnoszą jego efektywność (McKinsey 2024). Jak to zmienić?
Joanna Wykrytowicz, trenerka agile i współtwórczyni Teatru Biznesu ( z Dominiką Sękowską), stawia na zupełnie inne podejście: warsztaty z aktorami. Tu nie ma slajdów i suchych wykładów – są emocje i sytuacje wyjęte wprost z prawdziwego życia w firmie, przeniesione na scenę z dużą dozą humoru. Dzięki temu wiedza nie tylko wchodzi do głowy, ale zostaje w niej na długo.
Firma w krzywym zwierciadle
Teatr Biznesu to szkolenia, w których nauka naprawdę smakuje jak dobra komedia – mówi Joanna Wykrytowicz w najnowszym odcinku PB Out Of The Box.
Cały dzień wygląda tak: najpierw spektakl w tonie lekkim i przyjemnym – aktorzy w punkt pokazują to, co każdy z nas zna z własnego biura: konflikty, uciekającą odpowiedzialność, lidera, który nie wie, czy jest kapitanem czy chłopcem do bicia, i dziesiątki innych codziennych absurdów. Widzowie śmieją się do łez, bo widzą siebie – tylko w krzywym zwierciadle.
Potem przechodzą do części warsztatowej: wraz z trenerami rozkładają na czynniki pierwsze to, co przed chwilą widzieli na scenie. Zero suchej teorii – rozmowy o realnych sytuacjach, szukanie rozwiązań, ćwiczenie nowych zachowań.
Finał to czysta improwizacja: uczestnicy wchodzą na scenę razem z aktorami i „grają” swoje własne wyzwania – pod okiem profesjonalistów, w bezpiecznej przestrzeni. Tu już nie da się schować za uśmiechem i skinieniem głowy – trzeba działać.
Efekt? Ludzie wychodzą nie tylko z nową wiedzą, ale z prawdziwymi umiejętnościami i masą energii do ich stosowania już następnego dnia w pracy.
Przewaga nad sztuczną inteligencją
Nasz rozmówczyni zauważa, że sztuczna inteligencja właśnie przewraca do góry nogami gospodarkę, biznes, rynek pracy. Ale jest jedna rzecz, której AI nigdy nie przejmie – to nasze emocje, lęki, ambicje i te wszystkie trudne rozmowy, które prowadzimy (albo unikamy) przy biurkach. Na deskach teatru możemy pokazać te emocje i dylematy w bezpiecznej metaforze – bez wskazywania palcem, bez wstydu, bez ryzyka, że ktoś straci twarz. Ludzie nagle widzą siebie z boku, śmieją się przez łzy i zaczynają zmieniać swoje zachowanie, postawy, nawyki.
Sala konferencyjna czy teatr
Dlaczego scena nokautuje flipchart i PowerPointa? Dlaczego po jednym spektaklu ludzie nagle widzą swoje błędy, a po trzech dniach tradycyjnych zajęć z trenerem ciągle nic się nie zmienia? O tym, co dokładnie daje żywy teatr, a czego nigdy nie dadzą slajdy i sucha teoria – opowiada Joanna Wykrytowicz w najnowszym odcinku PB Out Of The Box.
Włączcie, naprawdę warto.
Magia teatru w służbie biznesu – to działa.
