NOWY JORK (Reuters) - Brytyjski funt spadł w piątek do najniższego od 15 lat poziomu wobec dolara. Funt stracił po wyraźnym zwycięstwie Partii Pracy w wyborach parlamentarnych, które skłoniło przywódcę konserwatystów, przeciwnego euro Williama Haguea do rezygnacji ze stanowiska.
W ostatnich trzech dniach szterling stracił do dolara ponad trzy centy i spadł do najniższego od trzech tygodni poziomu wobec euro.
"Jedyne ruchy na rynku odbywają się dzisiaj wokół funta" - powiedział Philip Shaw, analityk w spółce Investec.
Przecena funta w ostatnich dniach wynika z przekonania, że zachęcony wyraźnym zwycięstwem premier Tony Blair przyspieszy referendum w sprawie wejścia Wielkiej Brytanii do strefy euro. Jednocześnie rynek jest przekonany, że funt będzie musiał osłabnąć by wejść w skład euro.
Za funta płacono 1,3775 dolara, czyli o 0,80 procent mniej niż na czwartkowym zamknięciu. Za euro płacono 61,30 pensa. Według analityków kurs funta do euro powoli stabilizuje się, ale brytyjska waluta może nadal tracić do dolara.
Kurs euro do dolara nie ulegał większym zmianom, mimo gorszych niż oczekiwano danych o produkcji przemysłowej w Niemczech, która spadła w kwietniu o 0,9 procent w porównaniu z majem, zamiast wzrosnąć o 0,2 procent jak sądzili analitycy.
Za euro płacono około 84,70 centa, czyli 0,35 procent mniej niż w czwartek na zamknięciu
PKB strefy euro wzrosło w pierwszym kwartale o 0,5 procent, ale analitycy pozostają sceptyczni co do perspektyw wspólnej waluty.
"Każda kolejna informacja potwierdza spowolnienie wzrostu w strefie euro, co rzuca cień na perspektywy wspólnej waluty" - powiedział Andrew Delano, analityk spółki IDEAGlobal.
Jak na razie euro nie zareagowało na informację, że Irlandia najprawdopodbniej odrzuciła w referendum Traktat Nicejski.
"Nie jest pewne, jaka będzie reakcja euro (jeżeli Irlandia odrzuci traktat)" - powiedział Jesper Dannesboe, główny analityk w banku Dresdner Kleinwort Wasserstein.
Według tego analityka euro może osłabnąć, ponieważ irlandzkie "nie" dla traktatu grozi zakłóceniem procesu rozszerzenia Unii. Jednak część oberwatorów uważa, że słabość euro wynika z innych czynników, szczególnie ze stałego odpływu kapitałów z Europy.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))