PKO BP zwiększa udziały w rynku

Agnieszka MorawieckaAgnieszka Morawiecka
opublikowano: 2025-08-13 06:37

Największy polski bank zarobił w II kwartale 2,66 mld zł i podobnie jak większość konkurentów przebił prognozy analityków. Notuje mocny wzrost akcji kredytowej, który ma jeszcze przyspieszyć w drugim półroczu.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • jakie wyniki bank osiągnął w II kwartale 2025 r.
  • jak zmieniła się pozycja rynkowa
  • jakie sa perspektywy dla banku
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zysk netto PKO BP w II kwartale okazał się o 5,7 proc. wyższy od oczekiwań analityków, a także o 13,2 proc. wyższy r/r i o 7,8 proc. k/k. W I półroczu bank miał 5,13 mld zł zysku netto, o 16,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Suma bilansowa na koniec czerwca wyniosła 523 mld zł i wzrosła od początku roku o ok. 22 mld zł.

- Skala finansowania r/r wzrosła o ponad 10 proc., do 3,7 mld zł. Rośnie również suma bilansowa. Wskaźnik kredytów zagrożonych jest na bezpiecznym poziomie nieco ponad 3,5 proc. Mamy również bezpieczny zapas jeśli chodzi o adekwatność kapitałową, co pozwala z optymizmem patrzeć na dalsze finansowanie akcji kredytowej - mówi Krzysztof Dresler, wiceprezes PKO BP.

Wynik odsetkowy w II kwartale wyniósł 6,15 mld zł i wzrósł o 21,7 proc. r/r dzięki dwucyfrowemu zwiększeniu wolumenu kredytów (o 10,3 proc. r/r) i wzrostowi o 13,7 proc. oszczędności klientów. Marża odsetkowa spadła do 4,91 proc., a wynik z prowizji był zbliżony do zeszłorocznego.

- Drugi kwartał jest pierwszym w otoczeniu niższych stóp procentowych. Widzimy pewien spadek marży odsetkowej, ale szacujemy, że wpływ spadku stóp procentowych będziemy w stanie amortyzować. Wydawało się, że stopy będą wyższe dłużej, teraz jest perspektywa szybszego i może głębszego cięcia stóp, więc będziemy podejmowali różne działania, aby utrzymać marżę na stabilnym poziomie - twierdzi wiceprezes PKO BP.

Lider odjeżdża rywalom

PKO BP od początku roku zwiększa sprzedaż kredytów zarówno dla klientów indywidualnych, jak i korporacyjnych. Jednocześnie rosną udziały banku w rynku.

- Klientów banku jest już 12,3 mln i jest to więcej niż przed rokiem. Zanotowaliśmy też dwucyfrowy wzrost oszczędności - o 13,7 proc. - mówi Krzysztof Dresler.

Sprzedaż kredytów detalicznych w II kwartale podskoczyła o 44,5 proc. r/r, do 15,1 mld zł, w tym kredytów mieszkaniowych o 41,5 proc., do 7 mld zł, a konsumpcyjnych o 48,5 proc., do 8,1 mld zł. Portfel kredytów detalicznych wzrósł o 11,2 proc. r/r do niemal 200 mld zł. Udziały banku w rynku hipotek zwiększyły się do 25,2 proc. na koniec czerwca, a w rynku kredytów konsumpcyjnych do 20,2 proc. Udział PKO BP w nowej sprzedaży hipotek wyniósł na koniec czerwca niemal 30 proc.

II kwartał przyniósł także wzrost finansowania klientów korporacyjnych.

- W skali roku dynamika finansowania brutto przekracza 10 proc., a oszczędności klientów rosną nawet nieco szybciej niż akcja kredytowa. Spodziewamy się boomu inwestycyjnego. Inwestycje powinny wzrosnąć o 8,7 proc. i jeśli w I półroczu mieliśmy nieco mniejszy wzrost, to znaczy, że w drugim wzrost będzie pewnie dwucyfrowy. Musimy być na to przygotowani po stronie płynności kapitału, jak również cen i produktów. W finansowaniu korporacyjnym umocniliśmy pozycję rynkową z 14,07 do 14,19 proc. Krok po kroku realizujemy zamierzenia strategiczne - mówi wiceprezes PKO BP.

Prognozy się realizują

W ocenie Piotra Bujaka, głównego ekonomisty PKO BP, otoczenie makroekonomiczne dla sektora bankowego pozostaje korzystne i w kolejnych kwartałach może być nawet jeszcze lepsze. Bank zakłada jeszcze dwie obniżki stóp procentowych w 2025 r. - łącznie o 50 pkt baz.

- W przypadku kredytów mieszkaniowych, gdzie mamy największą wrażliwość i na koniunkturę (szczególności sytuację na rynku pracy), i na poziom stóp procentowych, który obniża się - i według naszych oczekiwań będzie dalej się obniżał - w kolejnych kwartałach możemy mówić nawet o przyspieszeniu akcji kredytowej na rynku do dwucyfrowego poziomu. Jednocześnie cały czas spodziewamy się ożywienia w sprzedaży kredytów konsumpcyjnych i korporacyjnych - mówi Piotr Bujak.

Wynik z odpisów kredytowych wzrósł o 18 proc. r/r do 291 mln zł, a koszty ryzyka o 0,3 pkt baz. do 37 pkt baz.

- Koszty ryzyka kredytowego nie zaskakują. Portfel kredytowy bardzo dynamicznie rośnie, a odpisy kredytowe są na bardzo niskim poziomie. Kwartał temu wspominaliśmy, że odpisy na aktywa niefinansowe będą spadały i dokładnie tak się dzieje. Notujemy rekordowy wzrost wolumenów, a jakość portfela kredytowego się poprawia. To bardzo dobry znak - mówi Piotr Mazur, dyrektor finansowy PKO BP.

Odpisy na aktywa niefinansowe dotyczyły głównie opóźnień w spłacie kapitału po sądowym unieważnieniu umów kredytów frankowych. W II kwartale wyniosły 52 mln zł wobec 163 mln zł kwartał wcześniej.

- W złotowych kredytach hipotecznych od trzech kwartałów mamy pozytywny wynik na odpisach. W II kwartale utworzyliśmy natomiast ponad 1,2 mld zł odpisów na kredyty walutowe, a nasz wskaźnik pokrycia wzrósł powyżej 150 proc. Od trzech kwartałów liczba spraw i postępowań sądowych spadła. Liczba zawartych ugód w sądach rośnie. Mamy odbicie, jeśli chodzi o mediację - mówi Piotr Mazur.

W II kwartale wyniki banku obciążyła rezerwa na koszt ryzyka prawnego kredytów hipotecznych w wysokości 1,25 mld zł. W I półroczu wyniosła ona 2,22 mld zł.

21,5 mld zł

Tyle rezerw na ryzyko prawne kredytów CHF od 2019 r. utworzył PKO BP.

- Dynamika kwartalna zysku netto utrzymuje się w dobrym trendzie odzwierciedlając wzrost naszej aktywności. Natomiast jesteśmy w dalszym ciągu pod presją pozycji nadzwyczajnych. Saga frankowa ma się ku końcowi, ale w dalszym ciągu ponosimy koszty ryzyka prawnego w wynikach - mówi Krzysztof Dresler.

W II kwartale bank otrzymał 1083 wnioski o mediację wobec 810 kwartał wcześniej i 1751 w II kwartale 2024 r. Od początku trwania programu ugód do końca czerwca do banku napłynęło ponad 66,8 tys. wniosków o mediacje, w tym 53,4 tys. mediacji zakończyło się pozytywnie, a 15,7 tys. negatywnie. Łączna liczba ugód zawartych do końca czerwca wyniosła 53,2 tys., z czego 42,3 tys. ugód zawarto w postępowaniu mediacyjnym, a 10,9 tys. w toku postępowań sądowych.

Okiem analityka
Frankowy ogon będzie się ciągnął
Michał Sobolewski
analityk DM BOŚ

PKO BP bodaj najlepiej z tych banków, które podały wyniki za II kwartał, odnajduje się w trochę bardziej wymagającym otoczeniu spadających stóp procentowych. Spadek marży jest niewielki i widać tu odbicie tego, co bank zrobił już wcześniej, przygotowując się na niższe stopy, czyli repozycjonowanie portfela obligacji i użycie hedgingu. Zarząd jest optymistyczny co do poziomu marży w całym roku i wydaje się, że ten optymizm ma uzasadnienie. Bank pokazał dobry wzrost portfeli kredytowych, a przy niższych stopach w średnim terminie dobre wolumeny są konieczne, żeby utrzymać wyniki.

Niższe stopy pozytywnie wpływają natomiast na koszty ryzyka - nie tylko w PKO BP, ale również w innych bankach. W II kwartale koszty ryzyka w PKO BP były lekko poniżej konsensu rynkowego. Przy niższych stopach koszty ryzyka będą mniejsze, bo też obciążenie ratą klienta jest niższe, więc koszty ryzyka, nie tylko w PKO BP, ale również w sektorze, mogą pozytywnie zaskakiwać. Już w II kwartale mieliśmy kilka niewielkich niespodzianek.

Większa troska sektora w drugim kwartale była skierowana na franki i tam były większe rezerwy, szczególnie kwartał do kwartału. Mam nadzieję, że jeśli chodzi o duże rezerwy na CHF, to sektor ma je już za sobą. Nie wykluczam natomiast, że w kolejnych latach ten frankowy ogon będzie się jeszcze ciągnął, ale jego wpływ będzie dużo mniejszy w całym sektorze. PKO BP, ale też inne banki – mBank czy Millennium - wskazują na taki scenariusz. Co więcej, w mBanku spadek rezerw na ryzyko prawne kredytów hipotecznych jest już namacalny i wyraźny. Sprawy w sądach co prawda trwają latami i w związku z tym ich rozliczenie potrwa, tym samym dodatkowe, ale już istotnie mniejsze rezerwy mogą się pojawić w przyszłych latach. W tym roku ciekawym momentem, gdzie potencjalnie rezerwy o istotnej wartości mogą się jeszcze zdarzyć, będzie prawdopodobnie IV kwartał, jako że za pół roku będziemy mieli większą wiedzę, w jakim miejscu są banki z tym tematem, a dodatkowo sprawozdania finansowe będą podlegały audytowi.