To już drugi przewoźnik, który zdecydował się na zawieszenie lotów. Wcześniej ogłosiła to Lufthansa, która tłumaczyła, że Wenezuela jest jej winna miliony z tytułu sprzedaży biletów. Kilku innych przewoźników skarżyło się, że wprowadzone przez władze Wenezueli restrykcje na rynku walutowym uniemożliwiają im wymianę boliwarów na dolary i transferowanie ich do krajów macierzystych. Niektóre z linii domagają się od pasażerów płacenia za bilety w dolarach.

Gospodarka bogatej w ropę Wenezueli załamała się z powodu gwałtownego spadku cen tego surowca. W Wenezueli brak ponad 80 proc. podstawowych produktów, m.in. żywności i lekarstw, wynika z sondażu przeprowadzonego przez Datanalisis.