LEKTURY
Bezpieczne towary
Producenci poprzez handel wprowadzają na rynek towary. Niektóre z nich mają obowiązek oznaczać znakiem bezpieczeństwa. Jeśli w handlu pojawi się produkt nie oznaczony wymaganym znakiem, wówczas producent będzie musiał wpłacić do budżetu sto procent sumy uzyskanej z jego sprzedaży. Rygory te w takim samym stopniu dotyczą producentów, którzy uzyskali prawo do stosowania znaku bezpieczeństwa, ale wprowadzany na rynek produkt nie spełnia wymagań związanych ze stosowaniem takiego znaku. Na takie same przykrości narazi się producent, który wprowadzi na rynek swój produkt bez wymaganych dokumentów.
Przedsiębiorcy będą kontrolowani przez inspektorów Inspekcji Handlowej, a więc sprawdzanie będzie się odbywać już w jednostkach handlowych, a nie u producenta. Jeśli inspektor stwierdzi, że wprowadzono produkt bez znaku bezpieczeństwa, z niewłaściwymi dokumentami lub jest to inny produkt, niż wynika z zezwolenia, wówczas zawiadomi właściwy miejscowo urząd skarbowy, podając jednocześnie ilość i wartość sprzedanych wyrobów. Przedsiębiorca, powiadomiony o tym, iż dokonał przekroczenia, będzie miał obowiązek wpłacić karę w terminie czternastu dni od doręczenia mu wyniku lub protokołu kontroli, bez wezwania do urzędu skarbowego. Gdyby to zaniedbał, urząd skarbowy wyda decyzję, w której poda wysokość zaległości wraz z odsetkami.
Formalnie sprzedający nie jest zobowiązany do żadnych działań związanych z towarami opatrzonymi znakami bezpieczeństwa. Musi oczywiście udostępnić kontrolerom związane z tym towarem i jego zakupem dokumenty. To jednak wydaje się oczywiste, bo przecież sprzedający, choć nie ponosi winy, nie ma interesu, aby klient kojarzył go z sytuacją, w której na rynek dostał się towar niekoniecznie właściwej jakości.
„Supermarket News”