Dla żyjącego na publicznej kroplówce PLL LOT może być to zaskoczeniem, ale na lataniu da się zarabiać. Zwłaszcza jeśli nie lata się samemu, tylko zajmuje się obrotem i zarządzaniem używanymi samolotami. W ubiegłym roku litewskie AviaAM Leasing zarobiło na tym na czysto 19,6 mln USD (około 64 mln zł) — i żeby zarobić więcej, idzie po kapitał na warszawską giełdę. Spółka właśnie rozpoczęła ofertę publiczną, z której chce zebrać maksymalnie 221,7 mln zł.

— Na leasing samolotów — mówi Gediminas Ziemelis, prezes AviaAM Leasing. Spółka ma na razie w portfelu 20 maszyn — 11 boeingów i 9 mniejszych, używanych na regionalnych trasach bombardierów. Koncentruje się głównie na krajach Wspólnoty Niepodległych Państw, ale w najbliższych latach chce wejść m.in. na szybko rosnący rynek lotniczy w Indonezji.
— Na świecie lata teraz około 20 tys. samolotów pasażerskich, do 2030 r. ta liczba ma się prawie podwoić. Wpływy z emisji pozwolą nam na rozwinięcie skrzydeł — chcemy m.in. kupić samoloty nowszej generacji i mocniej wejść w rynek leasingu silników lotniczych, które są najdroższym elementem samolotów — mówi Justinas Gilys, dyrektor wykonawczy spółki. Dziś 32 proc. samolotów we flotach światowych linii lotniczych jest leasingowanych (jeszcze w 1980 r. było to zaledwie 3 proc.). Według branżowych szacunków w 2021 r. udział ten ma wynosić już 39 proc.
— Leasing samolotów to stabilna, bezpieczna i rosnąca branża — bez względu na globalne turbulencje ekonomiczne zapotrzebowanie na nie co roku rośnie, a władze wszystkich państw czuwają nad prawidłowym funkcjonowaniem biznesu lotniczego na podstawie licznych umów międzynarodowych i konwencji — uważa Gediminas Ziemelis.
Głównym akcjonariuszem AviaAM Leasing z 58-procentowym pakietem (39 proc. po IPO) jest fundusz ZIA Valda, który kontroluje też m.in. rolniczy Agrowill i spółkę Avia Solutions Group (obie notowane na GPW). W ofercie publicznej AviaAM chce sprzedać 13,85 mln nowych akcji za maksymalnie 16 zł za papier, mały pakiet spienięży też prezes Ziemelis — łącznie na rynek trafić ma 32,75 proc. akcji, z czego jedna dziesiąta będzie skierowana do inwestorów indywidualnych. Zapisy w tej transzy rozpoczynają się w piątek i potrwają do 13 czerwca. Najpóźniej następnego dnia ustalona ma być cena emisyjna, a do debiutu ma dojść 28 czerwca.