Już otwarcie handlu na rynku kontraktów terminowych potwierdziło pesymistyczne nastroje, jakie zarysowały się na finiszu ubiegłego tygodnia, a które pogłębił fatalny finisz w piątek na rynkach amerykańskich. Futures na WIG20 rozpoczęły sesję dużym, 35-pkt spadkiem, a pierwsze transakcje zawierano po 1898 pkt. Otwarcie handlu na rynku kasowym spowodowało kolejne spadki, a kontrakty na WIG20 testowały wsparcie przy 1890 pkt, które po krótkiej walce zostało przełamane.
Luka bessy będzie straszyć