Największy wkład w ten wzrost miała wartość akcji posiadanych przez Amerykanów, która zwiększyła się o 3,8 bln USD. Jednocześnie wartość nieruchomości zmniejszyła się o niemal 200 mld USD.
W trzecim kwartale inwestorzy korzystali z hossy na giełdzie, napędzanej oczekiwaniami na obniżki stóp procentowych przez Fed oraz prognozami, że Donald Trump może powrócić do Białego Domu w przyszłym roku. Po jego zwycięstwie w wyborach 5 listopada indeks S&P 500 osiągnął nowe rekordowe poziomy, napędzany oczekiwaniami na wdrożenie przez prezydenta-elekta polityk przyjaznych biznesowi.
Gospodarstwa domowe odgrywały kluczową rolę w dynamicznym wzroście gospodarczym w ostatnich latach. Zdrowe bilanse finansowe oraz solidny wzrost wynagrodzeń wspierały odporną konsumpcję. Niemniej jednak ekonomiści przewidują umiarkowanie popytu w obliczu wciąż wysokich kosztów zaciągania pożyczek oraz rosnących kosztów życia.