Menedżer futbolowy i wydawca sportowych periodyków, a także właściciel firmy handlującej na całym świecie m.in. bronią i paliwami ogłosił niedawno, że zamierza skorzystać na wyprzedaży klubów piłkarskich.
Interesująca oferta pojawiła się wraz z problemami Grupy ITI, która wystawiła na sprzedaż stołeczny klub Legia Warszawa za, bagatela, 200 mln zł. W ostatnich latach tygodnik „Wprost” szacował majątek Profusa na 1,2-1,5 mld zł, kwota ta stanowiłaby więc lwią jego część. W tegorocznym rankingu nie został już uwzględniony.
Jeśli Marek Profus kupi Legię, nie będzie jego pierwszym klubem piłkarskim. W roku 1992 zainwestował w rosyjską drużynę Fakieł z Woroneża plasującą się w dole tabeli. Było to posunięcie strategiczne, bowiem klub powiązany był z zakładami WASO, jednym z największych na świecie producentów samolotów, a także broni używanej w lotnictwie. Klub piłkarski miał być przepustką do kontraktów handlowych.
Wcześniej jednak biznesmen zajmował się sprzętem RTV. Swoje pierwsze pieniądze zarobił w latach 70. w NRD.
Z wypowiedzi Marka Profosa wynika, ze jego firmy miały w zeszłym roku obrót rzędu 4,5 mld USD i prawie 0,5 mld USD zysku brutto. Gdyby obrót firm potraktować jako przychody, to 4,5 mld USD dałyby mu miejsce w pierwszej dziesiątce największych firm w Polsce. Podawanych przez jego danych nie sposób jednak zweryfikować.
Profus Management jest zwykłą działalność gospodarczą, co pozwala biznesmenowi zachować anonimowość, a większość swoich interesów prowadzi za granicą.
