Menedżerowie ze specjalizacją

Rafał FabisiakRafał Fabisiak
opublikowano: 2013-06-10 00:00

Coraz więcej jest programów MBA z zakresu HR, PR, IT, medycyny czy sportu

Polskie uczelnie nie wyznaczają nowych tendencji, a raczej korzystają z tego, co już się przyjęło poza naszymi granicami, chociaż często w nieco innej formie. Przykładowo: prestiżowy Massachusetts Institute of Technology (MIT) proponuje program MIT Leaders of Global Operations, studia przeznaczone głównie dla inżynierów, którzy będą pełnili funkcje zarządcze, i pozwalające zdobyć w dwa lata dyplom MBA i magistra inżyniera (można też uzyskać jedną z kilku specjalizacji).

WAŻNE W OCHRONIE ZDROWIA: Kierunkowe studia MBA muszą uwzględniać specyfikę sektora. W branży medycznej coraz częściej odchodzi się od łączenia funkcji zarządczej i administracyjnej — mówi Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Centrum Kształcenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego. [FOT. WM]
WAŻNE W OCHRONIE ZDROWIA: Kierunkowe studia MBA muszą uwzględniać specyfikę sektora. W branży medycznej coraz częściej odchodzi się od łączenia funkcji zarządczej i administracyjnej — mówi Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Centrum Kształcenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego. [FOT. WM]
None
None

Uzupełnić braki

— W miarę, jak rozwijała się polska gospodarka, zaczynało brakować specjalistów od zarządzania w branży medycznej, IT, potem w HR. Zauważyliśmy, że na studiach MBA mamy wyraźną przewagę osób o takich potrzebach. Było oczywiste, że będą oczekiwały omawiania studiów przypadku ze swojej dziedziny. Stworzyliśmy program, który spełniał te oczekiwania. Studia specjalistyczne są bardzo przydatne dla osób, które wiążą karierę zawodową z konkretną branżą — opowiada Sylwia Hałas-Dej, dyrektor Centrum Kształcenia Podyplomowego Akademii Leona Koźmińskiego (ALK).

Uczelnia ta oferuje programy MBA dla kadry HR, IT, medycznej, finansistów i inżynierów. Odbywają się w systemie zaocznym, trwają cztery semestry, a zajęcia kierunkowe są od trzeciego semestru i wypełniają w sumie około 30 proc. całego programu nauczania.

— Wymagania są podobne jak na studia MBA bez specjalizacji. Trzeba uzyskać wymaganą liczbę punktów w teście GMAT i przejść rozmowę kwalifikacyjną. Kandydaci przedkładają dyplom ukończenia wyższych studiów i legitymują się przynajmniej trzyletnim doświadczeniem zawodowym. Na studia Executive MBA wymagamy doświadczenia na stanowisku kierowniczym — to zajęcia najlepsze dla osób gotowych podjąć pracę w dowolnej branży, np. na stanowisku dyrektora marketingu albo sprzedaży — mówi Sylwia Hałas-Dej. Niektóre inne szkoły mają podobne doświadczenia — przewaga studentów z konkretnej grupy zachęciła je do tworzenia ukierunkowanych MBA lub specjalizacji w programie ogólnym. Inne uruchamiają kierunkowe MBA w wyniku obserwacji rynku.

— Rośnie zapotrzebowanie na menedżerów IT, ale ogólne studia MBA nie zawsze przekazują wiedzę w „języku” konkretnej branży. Poza tym zapotrzebowanie na menedżerów z ogólnym MBA jest coraz mniejsze, specjalizacje są naturalną drogą dla systemu edukacji — twierdzi Krzysztof Adamiec, dyrektor Kolegium Studiów Społecznych Instytutów Polskiej Akademii Nauk, które proponuje studia MBA o profilach: menedżerskim, menedżera IT, dyrektora finansowego.

Jak ukierunkować

— Kierunkowe studia MBA muszą uwzględniać specyfikę sektora. W branży medycznej jest to o tyle istotne, że coraz częściej w organizacjach działających w ochronie zdrowia odchodzi się od łączenia funkcji zarządczej i administracyjnej. Czyli wyodrębnia się stanowiska ordynatora i menedżera — tłumaczy powód stworzenia programu MBA w ochronie zdrowia na Uczelni Łazarskiego Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Centrum Kształcenia Podyplomowego tej szkoły i dyrektor programu.

„Łazarski” proponuje także m.in. program MBA dla menedżerów z sektora energetycznego. Pani dyrektor wyjaśnia, że studenci ogólnych programów MBA, którzy pracują w branży medycznej, często od razu zdają sobie sprawę z braku zastosowania niektórych omawianych na zajęciach case’owych rozwiązań w ochronie zdrowia. Wynika to z barier w systemie, których nie ma w innych branżach. Z tego powodu wiedza zdobyta na standardowym MBA nie przydaje im się w pełni.

— W trakcie programu studenci pracują na aktualnych case’ach z ochrony zdrowia i innych, np. z sektora lotniczego, kierując się zbieżnością niektórych problemów zarządczych. Przedmioty ujęte również w klasycznych programach MBA, jak rachunkowość zarządcza czy zarządzanie marketingowe, tu także odnoszą się do sektora ochrony zdrowia. Dlatego nasz program jest przeznaczony raczej dla osób, które już pracują w służbie zdrowia, a nie dla tych, które dopiero chciałyby tam trafić — mówi Małgorzata Gałązka-Sobotka.

Bez specjalnej selekcji

— W naszym programie pierwszy roku studiów obejmuje ogólne zagadnienia z ekonomii („core”) wymagane m.in. przez międzynarodowe instytucje akredytujące programy MBA. Drugi rok to specjalizacja („enrichment”), w której ramach są moduły bezpośrednio dotyczące tematyki zarządzania w sporcie — mówi Barbara Stepnowska, dyrektor Programu MBA na Politechnice Gdańskiej.

Wymagania od kandydatów są podobne jak w innych uczelniach: biegła znajomość angielskiego, dyplom ukończenia studiów wyższych I lub II stopnia i udokumentowane minimum trzyletnie doświadczenie zawodowe.

— Podczas rekrutacji nie wymagamy doświadczenia w branży sportowej. Jednak w praktyce na tę specjalizację w większości aplikują osoby zawodowo związane ze sportem. Co robią po studiach? Jedna z absolwentek założyła agencję PR i została finalistką konkursu Bizneswoman Roku 2010 — dopowiada Barbara Stepnowska.