"Do końca 2007 roku powinno nastąpić podpisanie umów o rozwiązaniu KDT, a do końca kwietnia 2008 roku rozwiązanie umów powinno wejść w życie" - powiedział Bogolubow na konferencji "Europower 2007" w piątek
Uchwalona ustawa zwiększyła m.in. maksymalną kwotę rekompensat do 12,5 mld zł z wcześniej planowanych 11,5 mld zł oraz zakwalifikowała do beneficjentów gotówkowych rekompensat za rozwiązanie KDT-ów także wytwórców włączonych do skonsolidowanych pionowo grup energetycznych, m.in. BOT Elektrownia Turów i BOT Elektrownia Opole.
KDT mogą zostać dobrowolnie rozwiązane nie wcześniej niż w lutym 2008 roku.
Ustawa przewiduje, że strony umowy długoterminowej, w terminie 150 dni od dnia wejścia w życie ustawy, mogą zawrzeć umowę o przedterminowym rozwiązaniu umowy długoterminowej, zwaną "umową rozwiązującą". Umowy zawarte po upływie tego terminu nie będą już stanowiły podstawy do otrzymania środków na pokrycie kosztów osieroconych.
W grudniu rząd przyjął projekt ustawy o zasadach pokrywania kosztów osieroconych powstałych w związku z likwidacją KDT, który przewidywał, że ich maksymalna wysokość dla wszystkich wytwórców stron KDT wynosi ok. 11,5 mld zł.
KDT, czyli długoterminowe umowy sprzedaży mocy i energii elektrycznej zawierane były między wytwórcami energii elektrycznej i Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi (PSE) w latach 1994-2001. W ramach tych kontraktów PSE kupują prąd od wytwórców i dzielą go pomiędzy zakłady energetyczne.
Celem wprowadzenia KDT-ów było umożliwienie wytwórcom energii, znajdującym się wówczas w słabej sytuacji finansowej, pozyskiwanie środków na niezbędne, kosztowne inwestycje modernizacyjne. Wynikające z umów przyszłe wierzytelności posłużyły do zabezpieczenia spłaty zadłużenia zaciągniętego na realizację tych inwestycji.
Wytwórcy zaciągnęli w tego tytułu kredyty na łączną kwotę ponad 20 mld zł. Do 2006 roku spłacona została już przez wytwórców ponad połowa zadłużenia.
KDT-y miały zostać rozwiązane 1 lipca 2004 roku. Polski rząd chciał zlikwidować je już w 2004 roku i wstępnie szacował koszty z tym związane na ok. 15 mld zł - tyle miały w sumie otrzymać elektrownie w formie jednorazowej rekompensaty. Jednakże Komisja Europejska zakwestionowała polskie wyliczenia, a także uznała kontrakty i odszkodowania dla producentów prądu za niedopuszczalną we Wspólnocie pomoc publiczną. Stąd też Polska musiała ponownie opracować projekt.