Mieszkaniówka będzie kluczem do odblokowania konsumpcji w UE

Ignacy MorawskiIgnacy Morawski
opublikowano: 2025-01-09 20:00

Sprzedaż detaliczna w krajach Unii Europejskiej stopniowo wychodzi z recesji wywołanej kryzysem inflacyjnym. To bardzo pozytywne zjawisko. Ale ożywienie cały czas jest trzymane w ryzach przez recesję w mieszkaniówce, która stanowi najważniejszy kanał oddziaływania stóp procentowych na gospodarkę.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kierunek jest dobry, ale dynamika wciąż za słaba. Tak można podsumować najnowsze dane o sprzedaży detalicznej w krajach Unii Europejskiej, które są istotne też dla polskich producentów gros sprzedaży kierujących na rynki europejskie. W listopadzie sprzedaż zwiększyła się o 1,5 proc. rok do roku wobec średniej na poziomie 2,5 proc. w poprzednich trzech miesiącach. Dane są więc nieco słabsze od poprzednich, ale generalnie kierunek cały czas jest wzrostowy. Od drugiej połowy 2024 r. ewidentnie trwa lepszy trend w sprzedaży w UE. Co ciekawe, obecne ożywienie jest pod względem dynamiki podobne do tego z lat 2013-14.

Ożywienie konsumpcji to największa nadzieja na to, że rok 2025 może być lepszy niż poprzedni w europejskiej gospodarce. Stopniowo ustępuje wstrząs inflacyjny i popyt konsumentów na towary powinien dzięki temu wracać do normy, czyli długookresowego trendu. Oczywiście w tym samym czasie możemy obserwować zmiany strukturalne, które mogą obniżać zakup towarów, w tym m.in. zmianę preferencji w stronę usług, wzrost popularności towarów używanych. Te zjawiska nie są jednak w tym momencie dominujące w wyznaczaniu ścieżki konsumpcji.

Natomiast kamieniem u szyi konsumpcji jest sytuacja na rynku mieszkaniowym, która wieloma kanałami oddziałuje na zachowania gospodarstw domowych. Ostatnie dane pokazują, że mimo łagodzenia polityki pieniężnej rynek mieszkaniowy pogłębia recesję. Liczba pozwoleń na budowę mieszkań w UE spada w tempie prawie 10 proc. rocznie. Dynamika jest lepsza niż w 2023 r., kiedy w dołku wynosiła -30 proc., ale rynek nie wszedł jeszcze w długo wyczekiwaną fazę ożywienia.

Niska aktywność w mieszkaniówce sprawia, że jest niewielki popyt na dobra związane z wyposażeniem mieszkań, które stanowią ważny komponent konsumpcji. W tej kategorii sprzedaż detaliczna w UE notuje stagnację na niskim poziomie. Jest to o tyle ważne z punktu widzenia naszych producentów, że Polska jest istotnym wytwórcą dóbr wyposażenia mieszkań, m.in. największym producentem AGD i trzecim producentem mebli.

Recesja w sektorze mieszkaniowym przekłada się też innymi kanałami na konsumpcję. Może obniżać nastroje konsumentów z powodu spadku cen mieszkań i tym samym niższej wyceny majątku. Zmniejszają się też możliwości wykorzystania mieszkań jako zabezpieczenia dla kredytów konsumpcyjnych, co w niektórych krajach jest wykorzystywane przez gospodarstwa domowe. Na to wszystko nakłada się fakt, że przy wysokich stopach procentowych konsumenci mają mniejsze dochody do dyspozycji z powodu wyższych płatności odsetkowych, szczególnie w krajach, gdzie kredyty oparte są na zmiennej stopie.

Generalnie w warunkach recesji w mieszkaniówce bardzo trudno osiągnąć wzrost gospodarczy. Jest to sektor najbardziej wrażliwy na zmianę stóp procentowych transmitujący efekty polityki pieniężnej do całej gospodarki. Taki posłaniec złych bodźców. Dopiero kiedy EBC wyraźnie obniży stopy, coś ruszy się w pozytywnym kierunku.