Amerykańscy inwestorzy wycofywali w poniedziałek pieniądze z rynku akcji w związku ze wzrostem rentowności obligacji, który coraz mocniej zmniejsza premię za ryzyko trzymania akcji w relacji do bezpiecznych papierów dłużnych. W poniedziałek rentowność obligacji 10-letnich USA wzrosła siódmą sesję z rzędu i wspięła się najwyżej od stycznia 2019 roku.
Do trzymania akcji zniechęcało także oczekiwanie na publikację we wtorek danych o inflacji cen detalicznych w marcu. To ostatni taki raport przed majowym posiedzeniem FOMC i może zaważyć na jego decyzjach. Ekonomiści prognozują, że inflacja wzrosła do 8,4 proc. z 7,9 proc. w lutym. W poniedziałek Charles Evans, uważany dotychczas za „gołębia” szef Fed z Chicago powiedział, że przyspieszony wzrost stóp, czyli podwyższanie ich o 50 pkt. bazowych, jest wart rozważenia. Najnowsze badanie oczekiwań inflacyjnych konsumentów pokazało ich wzrost do rekordowego poziomu w perspektywie krótkoterminowej.
Niepewność powiększa również zbliżające się rozpoczęcie sezon wyników kwartalnych. W tym tygodniu mają je opublikować duże firmy finansowe, w środę przedstawi je m.in. JP Morgan, największy amerykański bank. Jego strateg, Marko Kolanovic, który zachęcał do kupowania akcji na spadkach wcześniej w tym roku, ogłosił w poniedziałek, że dla inwestorów, którzy realizowali tą strategię nadszedł czas realizacji zysków. Nastrojów inwestorów nie zdołał poprawić wyraźny spadek cen ropy, w przypadku WTI redukujący niemal całą zwyżkę notowaną po napaści Rosji na Ukrainę. Ropa taniała z powodu obaw o popyt w Chinach, które zmagają się z epidemią. Wpłynie to negatywnie na aktywność gospodarczą oraz może skutkować dalszymi problemami z łańcuchami dostaw.

Na zamknięciu taniało 76 proc. spółek z S&P500. Podaż przeważał we wszystkich 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały energia (-3,1 proc.), IT (-2,6 proc.) i ochrona zdrowia (-2,0 proc.). Najmniejsze straty notowały segmenty dóbr codziennego użytku (-0,5 proc.), materiałowy (-0,45 proc.) i przemysłowy (-0,3 proc.).
Spadły kursy 25 z 30 blue chipów wchodzących w skład Średniej Przemysłowej Dow Jones. Najmocniej taniały Chevron (-2,6 proc.), American Express (-3,3 proc.) i Microsoft (-3,9 proc.). Po przeciwnej stronie tabeli znalazły się Travelers Cos., Dow Inc. (po 0,4 proc.) i Verizon (0,75 proc.).
Spadła wartość 64 proc. z ponad 3,7 tys. spółek wchodzących w skład Nasdaq Composite i 83 technologicznych blue chipów z Nasdaq 100 (-2,35 proc.). Spośród 20 spółek o największej kapitalizacji z Nasdaq, tylko jedna, Comcast (0,4 proc.), kończyła sesję wzrostem kursu. Wśród pozostałych najmocniej taniały akcje spółek półprzewodnikowych, jak NVIDIA (-5,2 proc.) oraz dostawców oprogramowania, jak Microsoft (-3,9 proc.). Wyraźnie staniały także akcje Tesli (-4,8 proc.), co wiązano z trudną sytuacją chińskiej fabryki spółki.