
Gazociąg został uszkodzony w wyniku wybuchu, do którego doszło we wrześniu 2022 r. Ubezpieczenie ze strony dwóch największych niemieckich firm w branży ma kluczowe znaczenie dla długoterminowej przyszłości obiektu i zarazem stoi w sprzeczności z publicznym stanowiskiem Niemiec.
Kraj zerwał więzi z Moskwą, ale jak dowiedział się Reuters od źródeł, federalny rząd nie sprzeciwił się ubezpieczeniu. Niemieckie ministerstwo gospodarki powiedziało, że ubezpieczenia nie są częścią wsparcia, jakiego rząd udzielił w przeszłości rurociągowi.
Na wypadek poprawy stosunków z Rosją
Rosja to większościowy udziałowiec Norde Stream 1 - 51 proc. udziałów należy do Gazpromu. Niektórzy z niemieckich akcjonariuszy gazociągu opowiadają się za zachowaniem rurociągu na wypadek poprawy stosunków z Moskwą, ujawnił Reuters. Berlin z kolei ma tolerować takie podejście, mimo że więzi energetyczne z Rosją są zerwane.
Polisa ubezpieczeniowa obejmuje uszkodzenia rurociągu i kwestie przerw w działalności gospodarczej. Ułatwiłaby również wszelkie prace naprawcze niezbędne do wznowienia dostaw gazu.