Jeszcze w sierpniu włoska spółka Metal Art, producent metalowych elementów wyposażenia mebli, podpisze umowę na wynajem jednej z hal dawnego zakładu FSO.
— Włosi chcą rozpocząć produkcję jesienią. Zatrudnią 100 osób. Docelowo chcą kupić działkę w Regionalnym Parku Przemysłowym. Zbudują tu fabrykę o powierzchni 5 tys. mkw., w której będzie pracować do 500 osób — mówi Jolanta Barska, burmistrz Nysy (woj. opolskie).
Klucz do inwestycji
Na 155 ha Regionalnego Parku Przemysłowego, który został w 2010 r. włączony do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, chce inwestować także sześć polskich firm.
— To nie będą duże zakłady. W każdym będzie pracować do 100 osób — zaznacza Jolanta Barska. Wie, że zanim zainwestują firmy, musi to zrobić samorząd.
— Kluczem do uruchomienia terenów jest ich uzbrojenie i stworzenie dogodniejszego dojazdu. Tereny parku leżą przy zaprojektowanej obwodnicy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otrzymała na jej budowę 307 mln zł. 6 sierpnia została podpisana umowa z wykonawcą, który wybuduje trasę do połowy 2017 r. Staramy się o pieniądze na uzbrojenie terenu. Projekt wart 42 mln zł znalazł się w regionalnym programie operacyjnym województwa opolskiego. 36 mln zł ma pochodzić z UE. Przygotowujemy właśnie dokumentację — opowiada burmistrz Nysy.
Idealny inwestor
Miasto ma już doświadczenia ze ściąganiem biznesu, chociaż w mniejszej skali. Na 12,5 ha terenów inwestycyjnych, które miasto za 10 mln zł uzbroiło, działają cztery firmy, w tym Alsecco, producent okien plastikowych, i Vasco Doors (drzwi wewnętrzne). Łącznie pracuje tu około 700 osób.
Tylko Alsecco, który zaczynał działalność w halach upadłego Zakładu Urządzeń Przemysłowych (ZUP), ma obecnie zakład o powierzchni 15 tys. mkw. i 500 pracowników. Wkrótce zatrudni 100 kolejnych. Obok tych firm działa jeszcze kilka innych, które nie chcą korzystać ze zwolnień podatkowych. — Nauczeni doświadczeniem cieszymy się z inwestycji lokalnych przedsiębiorców, którzy wiążą się z miastem — podkreśla Jolanta Barska.
W latach 70. i 80. ubiegłego wieku w Fabryce Samochodów Dostawczych należącej do FSO produkowano 2,5 tys. nysek miesięcznie. W 2002 r. spółka, w której pracowało 5 tys. osób, upadła. Podobnie stało się z innymi dużymi firmami, w tym ZUP, mleczarnią, firmą transportową Transbud czy fabryką mebli produkującą dla Swarzędza. Bezrobocie wynosiło 33 proc. Na koniec czerwca tego roku było to 18 proc.