Ostatnie bastiony rynku pracodawcy

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2016-10-23 22:00

Nie na wszystkich rynkach rządzi pracownik. W dwóch branżach, bankowej i prawniczej, widać, że przedsiębiorcy nie oddali pola.

Finansiści wciąż chcą zatrudniać najlepszych i dobrze za to płacą. Ale w dwóch sektorach osiągnięcie wysokich zarobków i ciekawe perspektywy zawodowe czekają tylko na osoby, które skupią się na budowaniu własnej eksperckiej marki. Chodzi o prawo i banki — wynika z Raportu Płacowego Antal 2016. Według badania, średnie wynagrodzenie oferowane specjalistom i menedżerom w różnych branżach wzrosło w porównaniu z ubiegłorocznym badaniem o 5,85 proc. i osiągnęło wysokość 10,22 tys. zł — można więc pomyśleć, że jeszcze długo nie usłyszymy o rynku pracodawcy. Jednak, co podkreślają eksperci, to zjawisko omija dwie wspomniane branże — ostatnie bastiony rynku pracodawcy.

— Wobec wielu zmian regulatorów, niepewności wobec projektów rządowych i prognozowanych spadków rentowności pracodawcy tych sektorów szukają oszczędności. Tworzy to atmosferę wyczekiwania na to, co pokaże jutro — wyjaśnia Sebastian Sala, menedżer Antal Banking & Insurance.

Jednak z raportu płacowego wynika, że w tych branżach średnie wynagrodzenie dla specjalistów i menedżerów wynosi 9,21 tys. zł brutto miesięcznie,czyli wzrosło z 8,41 tys. zł od poprzedniego badania. Firmy nie rezygnują z zatrudniania najlepszych. Pracownicy, którzy są w stanie zarządzić realizacją obecnych celów strategicznych, w tym optymalizacją kosztów i poszukiwaniem oszczędności, są traktowani jako długofalowa inwestycja.

— Wyniki banków za pierwsze półrocze 2016 nie były złe. Zbliżający się koniec roku prawdopodobnie wzmocni ten trend i pokaże, jaka jest faktyczna kondycja sektora bankowego — prognozuje Sebastian Sala.

W usługach prawniczych rynek pracodawcy ma inne źródła. Widać wzmożoną konkurencję wśród młodych prawników, którzy ubiegają się głównie o stanowiska specjalistyczne, sporadycznie o menedżerskie.

— To zaczyna powoli wpływać na odbiór rynkowy bardziej doświadczonych kolegów. Wyraźnie widzimy, że nieliczna grupa pracowników, bez względu na staż pracy, mając wiedzę merytoryczną i rozumiejąc mechanizmy biznesu, może przebierać w atrakcyjnych ofertach pracy. W branży prawniczej jest zatem rynek pracodawcy, po którym poruszają się specjaliści z bogatą wiedzą, lecz formalistyczną postawą. I jest rynek kandydata probiznesowego — ocenia Konrad Gniadek, ekspert ds. rekrutacji prawników w Antal Legal. Mówi, że prawnik teoretyk przegrywa z prawnikiem biznesmenem.