Agencja inwestycji poprawiła rekord z 2021 r. o 200 mln EUR. Obsługuje 180 projektów większej wartości niż rok temu.
Ten rok zapowiada się pracowicie dla Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), która właśnie jest w trakcie zmian w zarządzie. Po odwołaniu w grudniu Krzysztofa Dryndy, który był prezesem od lutego 2021 r., od 23 stycznia tę funkcję będzie pełnił Paweł Kurtasz, były wiceprezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Czeka go m.in. zmiana systemu zagranicznych biur handlowych (ZBH).
Zagraniczne biura do zmiany
– Być może ich geografia trochę się zmieni. Z rozmów z ambasadorami wynika, że niektóre destynacje powinny być rozszerzone, na pewno musimy wzmocnić biuro w Japonii ze względu na Expo. Wkrótce Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) podpisze z MSZ porozumienie dotyczące radców technologicznych. Chcielibyśmy wysłać do 12 państw, m.in. Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Kanady, Izraela, Japonii, Tajwanu i Korei, osoby z paszportami dyplomatycznymi, które będą ściągały inwestycje. Odchodzimy od jednoosobowych ZBH. Rozważamy połączenie biur z kilku krajów – mówi Grzegorz Piechowiak, wiceminister rozwoju i technologii oraz pełnomocnik rządu ds. inwestycji zagranicznych.
W tej chwili działa 55 biur, w styczniu zostaną otwarte ZBH w Wilnie i Belgradzie.
Kto chce inwestować
Także inwestorów, których agencja obsługuje, nie brakuje.
– Prowadzimy 180 aktywnych projektów wartości 16 mld EUR, czyli wyższej niż w ubiegłym roku. Konkurujemy o nie z innymi krajami niż dawniej. To już nie Czechy, Słowacja i Węgry, ale często Niemcy, Hiszpania czy USA – mówi Marcin Fabianowicz, dyrektor centrum inwestycji strategicznych PAIH.
Najwięcej projektów w toku pochodzi z Białorusi (38), USA (28) i Polski (18). Pod względem wartości największe inwestycje rozważają firmy z Korei, USA i Niemiec. Najważniejsze branże to usługi biznesowe (50), elektromobilność (15) i motoryzacja (13).
Rekord po rekordowym 2021 r.
Choć wojna w Ukrainie i pandemia tego nie ułatwiały, PAIH zakończył 2022 r. ze 126 pozytywnymi decyzjami firm, co stanowi wzrost o 20 proc. r/r. Na projekty w Polsce (w tym 13 reinwestycji) zdecydowały się firmy, które wydadzą 3,7 mld EUR, o ok. 200 mln EUR więcej niż rok wcześniej i 1 mld EUR więcej niż w 2020 r. Dzięki temu powstanie 14 tys. miejsc pracy, nieco mniej niż rok wcześniej. Największe projekty realizują firmy z Niemiec (ponad 1,4 mld EUR, 4 tys. miejsc pracy), Szwajcarii (611 mln EUR, 300 miejsc pracy) i Japonii (320 mln EUR i 1000 miejsc pracy).
– Korea spadła z podium, ale może na nie wrócić, bo obsługujemy bardzo dużo projektów z tego kraju. Najwięcej inwestycji dotyczy sektorów: BSS-IT (51), B+R, elektromobilności, motoryzacji, branży spożywczej i maszynowej. Najwięcej projektów napłynie do województw, odpowiednio: mazowieckiego (40), małopolskiego (13) i ex aequo dolnośląskiego i śląskiego (po 11). Natomiast pod względem wartości liderem jest Dolny Śląsk z prawie 2 mld EUR – mówi Marcin Fabianowicz.
W programie wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki zespół rekomendował 41 projektów, podczas gdy rok wcześniej było ich 25, a w 2020 r. 13. W programie Poland. Business Harbour udzielono ponad 44 tys. rekomendacji wizowych wobec 6 tys. w 2021 r. Firmy zainwestują 86,95 mln EUR i stworzą 2,7 tys. miejsc pracy. W jego ramach relokowano 50 firm z Białorusi.
O ile w 2021 r. najwięcej było inwestycji z – odpowiednio – Korei, USA i Niemiec, to w ubiegłym roku na czoło wysunęły się Niemcy. W grudniu Mercedes-Benz ogłosił, że zainwestuje w Jaworze 1,3 mld EUR i stworzy 2,5 tys. miejsc pracy w fabryce produkującej elektryczne vany.
