Wartość rynkowa Palantir wzrosła w tym roku jak dotąd o 174 proc., a w okresie 12 miesięcy aż o 305 proc. Spółka ma czwarty pod względem wielkości wskaźnik cena/zysk wśród wszystkich z S&P500. Wskaźnik cena/przyszły zysk to 230 wobec 35 spółek z tzw. wspaniałej siódemki.
- Wszystkie te liczby są całkowicie oderwane od fundamentów – powiedział Bloombergowi Gil Luria z D.A. Davidson. - Znaleźliśmy się w sytuacji, w której wyceny osiągnęły bezprecedensowe poziomy – dodał.
Obawy inwestorów wywołała dodatkowo informacja, że Michael Burry, inwestor znany dzięki książce i filmowi “The Big Short”, który zarobił fortunę zajmując właściwą pozycję przez kryzysem 2008 roku, zdecydował się obecnie postawić na spadek kursów Palantir i lidera branży sztucznej inteligencji, Nvidii.
Palantir specjalizuje się w tworzeniu oprogramowaniu do analizy danych na bardzo dużą skalę. Jego produkty są wykorzystywane przez sektor prywatny oraz publiczny, m.in. instytucje wojskowe i bezpieczeństwa publicznego. Bloomberg przypomina, że w ostatnich latach Palantir był jednym z największych beneficjentów boomu na sztuczną inteligencję. Firma sprzedaje swoje oprogramowanie AI zarówno rządom, jak i firmom, stając się kluczowym dostawcą USA i ich sojuszników.
Palantir miał w minionym kwartale 0,21 USD skorygowanego zysku na akcję. Oczekiwano 0,17 USD. Rok wcześniej wynosił 0,10 USD. Przychody wzrosły w minionym kwartale o 63 proc. do 1,18 mld USD. Analitycy szacowali je średnio na 1,09 mld USD. Prognozuje, że w obecnym kwartale sprzedaż wyniesie około 1,33 mld USD. Średnia prognoz rynkowych to 1,19 mld USD. Spółka podwyższyła prognozę rocznych przychodów do 4,4 mld USD z wcześniejszych 4,15 mld USD.
Mandeep Singh, analityk w Bloomberg Intelligence uważa, że spadek ceny akcji spółki może wynikać z oczekiwania na wyższą prognozę sprzedaży.
