Filipiny, drugi na świecie pod względem wielkości eksporter bananów ostrzegają, że dostawy zagraniczne tych owoców mogą zmniejszyć się w tym roku o prawie 40 proc.

ponieważ blokady i środki ograniczające kontakty społeczne ograniczają produkcję i transport.
Według Stephena Antiga, dyrektora wykonawczego Stowarzyszenia Producentów i Eksporterów Bananów, eksport owoców w tym kraju spadnie w tym roku do około 2,5 mln ton. W zeszłym roku ten azjatycki kraj sprzedał za granicę 4 mln ton owocu. Dodał, że wielu plantatorów zmuszonych zostało do wstrzymania niektórych operacji. Co gorsze, jak podkreślił, banany musza być zbierane każdego dnia, a obecnie są z tym poważne problemy i część owoców gnije na drzewach.
Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa szacuje, że na Filipiny przypadało około 20 proc. globalnych dostaw bananów w 2019 r. i około 90 proc. całkowitego wolumenu eksportu w Azji, a jej dwoma głównymi rynkami są Chiny i Japonia. Największym na świecie eksporterem jest Ekwador.
Zdaniem Antiga eksport owoców, mimo zaplanowanego na koniec kwietnia odblokowania wysp i części działalności będzie nadal ograniczony, ponieważ oczekuje się, że utrzymają się środki zdystansowania społecznego, które ograniczą liczbę pracowników. W jego opinii, jeśli uda się w miarę szybko złagodzić blokadę prowincji Bukidnon, kraj może wyeksportować 3 mln ton bananów w tym roku.