Papuasi mogą nas uczyć podatków

Jarosław Królak
opublikowano: 2010-11-23 06:26

Polski system podatkowy znalazł się dopiero na 121. miejscu w rankingu Banku Światowego i PricewaterhouseCoopers.

Mimo awansu o 27 pozycji, polski system podatkowy przegrywa z takimi tuzami, jak Bangladesz, Haiti czy Etiopia.

W najnowszym rankingu Paying Taxes 2011, przedstawionym wczoraj przez Bank Światowy oraz PricewaterhouseCoopers (PwC), sklasyfikowano 183 kraje. Polska uplasowała się na 121. pozycji. Daleko, ale w porównaniu z ubiegłym rokiem poprawiliśmy się o 27 miejsc.

— Polska wykonała duży skok do przodu. Widać, że nasz system podatkowy jest systematycznie poprawiany — mówi Katarzyna Czarnecka-Żochowska, partner w dziale prawnopodatkowym PwC.

— Niewątpliwie awans o 27 miejsc jest bardzo dobrą informacją. Złożyło się na to wiele czynników. Podejście organów skarbowych do podatników jest bardziej przyjazne, podatek można płacić raz w roku lub rozłożyć na raty, coraz więcej deklaracji można składać online, nie ma przymusowej egzekucji, uprzedzamy o planowanych kontrolach — wylicza Andrzej Parafianowicz, wiceminister finansów.

Skoro dokonano w Polsce tak wielu korzystnych zmian, to czemu wyprzedzają nas również tak egzotyczne kraje, jak np. Botswana, Haiti, Etiopia, Erytrea, Kambodża, Mongolia, Kazachstan, Mozambik czy Papua Nowa Gwinea?

Papuasi mogą nas uczyć podatkówPapuasi mogą nas uczyć podatków

Więcej we wtorkowym Pulsie Biznesu.