W I półroczu 2024 bazowy wynik EBITDA właściciela sieci sklepów odzieżowych wyniósł 487 mln EUR, o 28 proc. więcej r/r. Przychody grupy wyniosły 3,2 mld EUR, o 13,8 proc. więcej r/r, natomiast przychody z porównywalnej powierzchni (LFL) spadły o 2,5 proc. Przychody LFL w sieci Pepco zmniejszyły się o 3,2 proc., w sklepach Poundland o 0,7 proc., a Dealz o 4,6 proc. Marża zysku brutto zwiększyła się z 40 do 43,1 proc. (głównie dzięki odbiciu w sieci Pepco o 4,8 pkt proc. r/r), a zysk netto o 19 proc. do 174 mln EUR.
- Wyróżniającym się czynnikiem była działalność Pepco w Europie Środkowo-Wschodniej, będąca motorem napędowym grupy. Udało nam się przywrócić marżę brutto i rentowność sklepów w tym regionie do poziomów sprzed pandemii, z dalszą możliwością poprawy. Mimo pozytywnego wkładu FMCG [dóbr szybkozbywalnych - red.], wyniki Poundlandu były poniżej oczekiwań ze względu na wyzwania związane z wdrożeniem znaczącej zmiany asortymentu na produkty Pepco, z którymi się obecnie mierzymy. Dealz Polska nadal robił postępy - mówi Andy Bond, przewodniczący wykonawczy Pepco.
Menedżer zapowiedział osiągnięcie bazowej EBITDA w całym roku (skończy się 30 września) w wysokości około 900 mln EUR w porównaniu do 753 mln EUR w poprzednim roku. Podkreślił, że nastroje konsumentów na niektórych z kluczowych rynków pozostają nie najlepsze, ale spółka spodziewa się korzyści z rygorystycznego podejścia do inwestycji oraz poprawy wolnych przepływów pieniężnych. Zadłużenie netto na koniec I półrocza wyniosło 429 mln EUR (0,9x EBITDA).
W raporcie przyznano, że przychody w okresie siedmiu tygodni od zakończenia półrocza (do 19 maja) są niższe niż w roku poprzednim, co częściowo jest skutkiem innego terminu świąt wielkanocnych, a także dłuższego niż zazwyczaj terminu dostaw towarów (konsekwencja zakłóceń na Morzu Czerwonym).
Na koniec półrocza spółka miała 4,8 tys. sklepów, a w I półroczu otworzyła netto 289 placówek handlowych. Zapowiedziano, że wstrzymany zostanie rozwój nowych sklepów Pepco Plus (jest ich 121 w Hiszpanii i Portugalii). W lutym tego roku poinformowano o wycofaniu się z Austrii, a jesienią ubiegłego roku wstrzymano program odnowienia wszystkich 2,5 tys. sklepów flagowej sieci.