PiS bierze się za polisolokaty

Mariusz GawrychowskiMariusz Gawrychowski
opublikowano: 2016-04-18 22:00

Oszukani klienci towarzystw ubezpieczeniowych odzyskają pieniądze, a firmy poniosą kary — zapowiada prezes rządzącej partii

Polisy inwestycyjne, określane potocznie mianem „polisolokat”, posiada ponad 4 mln Polaków. Nie wiadomo dokładnie, ilu z nich uważa się za ofiary działań ubezpieczycieli, jednak na pewno ich liczba to potężny polityczny kapitał, którego nikt do tej pory nie potrafił zagospodarować. Wczoraj zrobiło to PiS. W rozmowie z tygodnikiem „wSieci” Jarosław Kaczyński, szef rządzącej partii, zapowiedział, że rząd zajmie się losem osób, które wpadły w pułapkę i straciły na polisolokatach swoje oszczędności.

Aleksandra Wiktorow, rzecznik finansowy
Aleksandra Wiktorow, rzecznik finansowy
fot. Marek Wiśniewski

— Ludzi nie można oszukiwać, a państwo ma obowiązek ich przed lichwą i takim wyzyskiem bronić. I obiecuję, że bez względu na różne opory i płacze, zapewne także w naszym obozie, uwolnimy Polaków z tej niewoli — powiedział Jarosław Kaczyński.

Bezpieczniejszy front

To oznacza otwarcie nowego frontu sporu z sektorem finansowym. Przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi obecnie rządząca partia wzięła na celownik banki i obiecała pomoc posiadaczom kredytów frankowych. Nie wydaje się jednak, by spieszyła się z podjęciem tego tematu, zapewne z obawy przed gigantycznymi stratami, które poniósłby sektor bankowy na operacji przewalutowania kredytów frankowych na złotowe. Padło więc na ubezpieczycieli, którzy na pierwszy rzut oka wydają się być łatwiejszym celem niż banki. Według prezesa PiS, będą musieli zwrócić oszukanym klientom pieniądze. Nie wiadomo jednak, na jakich warunkach operacja zostanie przeprowadzona. Jeśli rząd zbyt szeroko otworzy furtkę posiadaczom polisolokat, to mogą oni w krótkim czasie wycofać 55,5 mld zł, trzymanych obecnie w tych produktach, co może zagrozić stabilności branży. Na zwrocie pieniędzy nie kończą się pomysły PiS. Ubezpieczyciele, którzy oszukiwali klientów, mają zostać ukarani.

— Międzynarodowe koncerny doskonale wiedzą, że gdy działa się niezgodnie z prawem, to w praworządnym państwie płaci się karę — powiedział prezes PiS. Nie jest on jedynym politykiem rządzącej partii, który wczoraj wypowiadał się na temat polisolokat. Jan Szewczak, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych, ocenia, że tą sprawą powinna się zająć komisja śledcza. Jego zdaniem, część ubezpieczeń inwestycyjnych została specjalnie tak skonstruowana, by klienci na nich tracili. Powołuje się na toczące się przed sądami sprawy sądowe oraz marcowy raport rzecznika finansowego o polisolokatach, opisując liczne nieprawidłowości, do których miało dojść podczas sprzedaży tych produktów.

— Cieszy nas, że nasz raport wskazujący problem posiadaczy polis inwestycyjnych odbił się tak szerokim echem. Sygnalizujemy w nim, że wprowadzone w ostatnim czasie korzystne zmiany prawne nie objęły wszystkich posiadaczy takich umów. Dlatego klienci muszą decydować się na drogę sądową — mówi Aleksandra Wiktorow, rzecznik finansowy, podkreślając, że sądy stają po stronie klientów i nakazują ubezpieczycielom zwrot pieniędzy.

Wsparta inicjatywa

Chodzi o pieniądze odebrane im w ramach rażąco wysokich opłat likwidacyjnych, które jeszcze kilka lat temu były przez nich powszechnie stosowane. Jeśli klient zbyt wcześnie chciał wycofać się z polisy inwestycyjnej, to groziła mu utrata nawet całej wpłaconej na nią kwoty.

— Z zadowoleniem przyjmiemy inicjatywę, która ułatwi posiadaczom polisolokat odzyskanie zainwestowanych pieniędzy. Chętnie podzielimy się doświadczeniami przy wypracowywaniu takiego rozwiązania — mówi Aleksandra Wiktorow.

Branża ubezpieczeniowa nie odnosi się wprost do propozycji PiS. Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, wylicza długą listę rozwiązań prawnych, które podniosły poziom bezpieczeństwa klientów właścicieli polisolokat, a łączenie oferty ubezpieczeniowej i inwestycyjnej odbywa się obecnie na lepszych warunkach niż w przeszłości. Sprawą polislokat zajmował się przez ostatnie dwa lata Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zmusił 17 ubezpieczycieli, którzy sprzedawali polisy inwestycyjne, do obniżenia opłat likwidacyjnych, co miało ułatwić niezadowolonym klientom rezygnację z tych produktów. Porozumienie z ostatnim ubezpieczycielem — Skandią Życie — podpisał trzy tygodnie temu. © Ⓟ

4 mln Tyle Polaków zainwestowało oszczędności w ubezpieczenia inwestycyjne w formacie funduszu kapitałowego.

55,5 mld zł To wartość aktywów zgromadzonych na koniec 2015 r. w polisach inwestycyjnych.

13 mld zł Taką kwotę klienci zainwestowali w tego typu produkty w ubiegłym roku.

POMOŻE RZĄDOWI: Aleksandra Wiktorow, rzecznik finansowy, zapowiada, że chętnie doradzi rządowi, jak skutecznie rozwiązać problem polisolokat i spowodować, że klienci odzyskają pieniądze. Jej zdaniem, problem osób, które kupiły polisolokaty kilka lat temu, nie został systemowo rozwiązany. [FOT. WM]