PiS o dymisji szefa MON: musiały być poważne przyczyny

opublikowano: 2007-02-05 15:33

Poseł PiS Andrzej Dera ocenił, że jeśli szef rządu przyjął dymisję ministra obrony narodowej Radosława Sikorskiego, to "musiały być poważne przyczyny".

Poseł PiS Andrzej Dera ocenił w poniedziałek, że jeśli szef rządu przyjął dymisję ministra obrony narodowej Radosława Sikorskiego, to "musiały być poważne przyczyny". Dymisji Sikorskiego nie chciał skomentować szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło.

Minister nie chciał także odnieść się do pogłosek, że to on może pokierować MON po odejściu Sikorskiego. Szczygło, który w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego był wiceszefem MON jest obecnie wymieniany przez media jako kandydat na szefa resortu obrony. Szczygło szefem Kancelarii Prezydenta został na początku sierpnia zeszłego roku.

Poseł Dera pytany, czy powodem odejścia Sikorskiego z rządu jest jego konflikt z Antonim Macierewiczem odpowiedział, że dymisja "jest decyzją samego ministra obrony". Nie chciał się wypowiadać, kto po odejściu Sikorskiego z MON pokieruje tym resortem.

Media od dłuższego czasu informowały o konflikcie szefa MON z szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antonim Macierewiczem, do niedawna wiceministrem obrony. Według niektórych mediów, Sikorski złożyć miał wniosek o odwołanie Macierewicza i zapowiedzieć, że poda się do dymisji, jeśli nie zostanie on przyjęty.

"Oficjalne stanowisko szefa MON poznamy na jego konferencji, dlatego nie chciałbym w tej chwili spekulować na temat powodów dymisji ministra" - powiedział Dera.

Jego zdaniem, "żaden moment nie jest dobry na złożenie dymisji", ale - jak mówił - "minister przemyślał tę sprawę, wybrał akurat ten dzień, jest to jego wola i również wolą premiera jest to, że tę dymisję natychmiastowo przyjął".
DI, PAP