PKN nie powinien dostać RG
Wczoraj Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraził zaniepokojenie sposobem prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej. Zdaniem urzędu może doprowadzić to do niemal kompletnego zawładnięcia rynkiem paliw przez Polski Koncern Naftowy. Wyjściem z sytuacji byłoby znalezienie dla rafinerii zachodniego inwestora branżowego.
W ocenie UOKiK, sprzedaż akcji RG przez giełdę dałaby możliwość nabycia akcji rafinerii przez płocki koncern. Tym samym PKN wzmocniłby pozycję monopolisty na rynku paliw.
— Bardzo pozytywnie odbieram stanowisko UOKiK. Podejrzewam, że decyzja nie została wydana bez porozumienia z przedstawicielami rządu. Jedynie sprzedaż pakietu akcji Rafinerii Gdańskiej zagranicznemu inwestorowi strategicznemu może zapobiec rozbudowie monopolu Polskiego Koncernu Naftowego. Gdyby prywatyzacja RG odbywała się poprzez sprzedaż akcji w ofercie publicznej, to PKN nie miałby problemów z przejęciem kontroli nad rafinerią — uważa Rafał Gębicki, analityk RCI.
Specjaliści nie ukrywają, że dla zachodnich inwestorów znacznie atrakcyjniejszy jest Polski Koncern Naftowy. Jednak obie spółki działają w strategicznym sektorze i wszelkie decyzje związane z wejściem obcego kapitału wymagają dłuższej analizy. Potwierdzają to poszukiwania inwestora dla Rafinerii Gdańskiej. Rozpoczęto je w 1998 roku, decydując się na sprzedaż do 51 proc. akcji RG jednemu z międzynarodowych koncernów naftowych. Nic z tego nie wyszło.
Teraz resort skarbu zdecydował się sprywatyzować RG poprzez sprzedaż akcji na giełdzie. W tym celu ogłosił przetarg na doradcę prywatyzacyjnego, którego poznamy pod koniec miesiąca.
— Dopiero wybór firmy doradczej zdecyduje o koncepcji prywatyzacji rafinerii. Rezygnacja z wprowadzenia RG na giełdę byłaby błędem — mówi Hanna Kędziora, analityk DI BRE Banku.