Poczta: dobrowolnie odejdźcie albo będą zwolnienia grupowe

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2025-01-08 13:33

Pocztowi związkowcy alarmują, że zwolnienia grupowe mogą objąć nawet 8,5 tys. osób. Spółka uspokaja, że to ostateczność w razie fiaska programu dobrowolnych odejść.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na Poczcie młyny decyzyjne mielą powoli. W połowie sierpnia ubiegłego roku nowy zarząd państwowej firmy z prezesem Sebastianem Mikoszem na czele wypowiedział zakładowy układ zbiorowy pracy (ZUZP) i ogłosił, że zamierza znacznie zredukować zatrudnienie. Zapowiedziano wtedy program dobrowolnych odejść, obejmujący do 9 tys. pracowników w zatrudniającej ich ponad 60 tys. grupie.

— Dziś wynagrodzenia to 65 proc. kosztów Poczty Polskiej. To najwięcej w branży w Europie — w porównywalnych pocztach sięgają 35-40 proc. Pracowników będzie mniej. Cała gospodarka jest w procesie automatyzacji, funkcje realizowane przez człowieka są zastępowane. Wystarczy przejść się po sortowni, żeby zobaczyć, ile stanowisk nie ma przyszłości, jak bezsensowne i nieefektywne jest sadzanie człowieka przy stole i kazanie mu, by przekładał listy między przegródkami czy przerzucał paczki z sortera. Dla Poczty fundamentalną wartością jest 20 tys. listonoszy i kolejne tysiące pracowników naszych placówek, czyli ludzi mających bezpośredni kontakt z klientami — tłumaczył wówczas w PB Sebastian Mikosz.

Na początku stycznia 2025 r. Poczta rozpoczęła formalnie proces redukowania zatrudnienia w dużej skali. Do związków zawodowych (jest ich ponad 80) trafiło pismo o zamiarze przeprowadzenia programu dobrowolnych odejść. Przedstawiciele pracowników mają teraz 20 dni na odniesienie się do jego założeń.

„W przesłanej związkom zawodowym propozycji wyszczególnione zostały dwa etapy. W pierwszym realizowany będzie program dobrowolnych odejść. Zakłada on możliwość rozwiązania umowy o pracę w drodze porozumienia stron. Decyzja pracownika o ewentualnym wyborze tego rozwiązania będzie jednocześnie oznaczała możliwość skorzystania z największego w historii spółki programu osłonowego” —
tłumaczy Poczta Polska.

Odchodzącym pracownikom poza przewidzianą w kodeksie pracy odprawą ma zostać przyznane m.in. dziewięciomiesięczne wynagrodzenie (wypłacane w dziewięciu miesięcznych ratach po opuszczeniu firmy) lub pięciomiesięczne wynagrodzenie wypłacane od razu.

„Skala programu dobrowolnych odejść oraz ostateczna jego forma podlegają konsultacji ze stroną społeczną i będą dostosowane do potrzeb i możliwości poszczególnych jednostek organizacyjnych. Dokładny termin rozpoczęcia procesów zostanie określony w uchwale zarządu po zakończeniu konsultacji. Data zakończenia programu przewidziana jest na 30 kwietnia 2025 r. — informuje Poczta Polska.

Państwowy operator zapowiada, że „dopiero w drugim etapie optymalizacji zatrudnienia” możliwe jest przeprowadzenie zwolnień grupowych. W opublikowanym na stronach spółki komunikacie nie ma mowy o ich skali, ale w środę poinformowali o tym związkowcy. Na stronie pocztowej Organizacji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność ujawnili, że planowany przez Pocztę program obejmie „nie więcej niż 8518 etatów”.

„Poznaliśmy noworoczne postanowienie zarządu Poczty Polskiej” — skomentowali związkowcy.