Ubezpieczenie od wirusa A/H1N1 ma być motorem promocji polis zdrowotnych Interrisk.
1120 zakażonych i 22 zgony — to najnowsze statystyki dotyczące wirusa A/H1N1 w Polsce. Od piątku potwierdzono 333 przypadki zakażenia i 6 zgonów. Rosnące zagrożenie postanowił wykorzystać Interrisk, wprowadzając polisę chroniącą od A/H1N1.
— Skoro wszyscy się boją choroby, a nie ma zwykłej szczepionki, postanowiliśmy zaproponować szczepionkę finansową. To pierwsza tego typu polisa w Europie — mówi Jan Bogutyn, prezes Interrisk.
Polisa ma cztery warianty różniące się sumą ubezpieczenia (od 40 do 70 tys. zł) i wysokością składki (od 200 do 350 zł rocznie). Towarzystwo wypłaci odszkodowanie w przypadku zachorowania za każdy dzień pobytu w szpitalu, pokryje koszty leczenia po wyjściu ze szpitala lub wypłaci odszkodowania w przypadku zgonu. Ubezpieczyciel racjonalnie ocenia możliwości sprzedaży.
— Liczymy na sprzedaż kilkunastu tysięcy polis. Potencjał produktu jest ograniczony, bo Polacy wciąż mają umiarkowaną skłonność do ubezpieczania życia. Badania pokazują, że większość nie boi się wirusa A/H1N1, a produkt, tak jak choroba, jest sezonowy — mówi Józef Winiarski, wiceprezes Interrisk.
Towarzystwo nie ukrywa, że ta oferta ma służyć jako promocja linii polis medycznych.
— Chcemy odegrać istotną rolę w tym segmencie. W ciągu 10 miesięcy zebraliśmy z tych ubezpieczeń 91 mln zł, co daje nam 15-procentowy udział w rynku. W sumie po 10 miesiącach ze składek zebraliśmy więcej niż przed rokiem, a wynik finansowy mamy o 60 proc. lepszy — zapowiada Jan Bogutyn.