– Polsat i TVN musiały ciąć zlecenia, bo niskie ceny zwiększyły popyt na reklamę telewizyjną – wyjaśnia Piotr Piętka, wiceprezes domu mediowego Starcom. Jak informuje rzecznik Grupy TVN Karol Smoląg, redukcje nie były jednak duże.
Znaczne obniżki cen telewizje wprowadzały już wiosną. Zachęciło to klientów, ale odbiło się na wielkości wpływów reklamowych stacji za pierwsze półrocze br. Na papierze (dane cennikowe nie uwzględniają rabatów) największe przychody osiągnął TVN, zarabiając 1,33 mld zł – o 4 proc. więcej, niż w pierwszym półroczu ub.r. Ale rzeczywiste wyniki pierwszego półrocza stacja ujawni dopiero w sierpniu. Do tego momentu nie chce komentować sytuacji na rynku.
Drugi był Polsat z przychodami cennikowymi 1,17 mld zł, o 12 proc. mniejszymi niż rok temu. Przychody cennikowe głównych anten TVP wyniosły odpowiednio: TVP 1 – 835 mln zł (wzrost o 21 proc.), TVP 2 – 572 mln (wzrost o 23 proc.).
– Dla naszych klientów pierwsze półrocze było dobrym okresem. Okazało się, że
redukcji budżetów reklamowych dokonali trochę na wyrost – ocenia Piotr Piętka ze
Starcomu. Jego zdaniem, jeśli w drugim półroczu popyt na towary i usługi na
polskim rynku nie spadnie, a międzynarodowe korporacje nie będą przesuwać
budżetów do krajów bardziej dotkniętych kryzysem, sytuacja w reklamie
telewizyjnej jesienią powinna być lepsza niż wiosną. – Większy problem będą
miały inne media, bo obniżki cen w telewizjach prowadzą do przesuwania tam
budżetów – dodaje Piotr Piętka. Dane AGB Nielsen Media Research.