Polskie sklepy internetowe coraz śmielej działają za granicą — wynika z badania ponad 6,5 tys. sklepów korzystających z usług rodzimej platformy IdoSell o łącznym GMV (wartość złożonych zamówień) na poziomie 14 mld zł.
Zdecydowanie najwięcej Polacy sprzedają w Niemczech. GMV w okresie styczeń-kwiecień 2022 r. wyniósł ponad 128 mln zł w porównaniu z 39 mln zł w analogicznym okresie 2019 r. Na drugiej pozycji znalazły się Czechy — wzrost z 18 do 62 mln zł, a na trzeciej Rumunia — z 6 do 28 mln zł. Zajęła miejsce Wielkiej Brytanii, która z wynikiem 21 mln zł spadła na siódmą lokatę — GMV trzy lata temu wyniosło 12 mln zł. Wyprzedziły ją Francja, Słowacja i Węgry.

— Niemieccy konsumenci porównują oferty i nie lubią przepłacać. Polscy sprzedawcy potrafią sprostać im wysokim wymaganiom m.in. dzięki dobrym cenom i szybkiej dostawie. To zawsze będzie dla nas główny kierunek, warunki handlu transgranicznego są idealne. Polakom świetnie idzie także sprzedaż w Czechach — na mniejszym rynku bez dominującej platformy marketplejsowej, ale z ponad 40 tys. e-sklepów. Rodzimi przedsiębiorcy dostrzegają też potencjał Rumunii, gdzie rynek e-commerce szybko rośnie, a regionalni usługodawcy logistyczni ułatwiają ekspansję — komentuje Aleksandra Kubicka, odpowiedzialna w IdoSellu za rozwój biznesu międzynarodowego.

Za granicą najlepiej radzą sobie klienci IdoSella oferujący odzież i obuwie, meble i dodatki do domów oraz artykuły dla zwierząt. Najwięcej transakcji przybyło w 2021 r. (w porównaniu z 2020 r.) w Słowacji (66 proc.), Rumunii (59 proc.) i Czechach (54 proc.).
Zagraniczna ekspansja pozwala szybciej zwiększać przychody. Z danych IdoSella wynika, że GMV firm sprzedających także poza Polską wzrosło w 2020 r. o 73 proc., a w 2021 r. o 53 proc., natomiast w przypadku skupionych na lokalnym rynku o 39 i 24 proc.
