Polskie miasta mają dużo pomysłów

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2022-04-26 15:41

Wykorzystanie technologii do usprawniania miast ma już swoje wzorcowe wdrożenia. Do szczęścia brakuje jeszcze systemowego podejścia

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie innowacje technologiczne wprowadzają dziś samorządy
  • ile można zarobić uszczelniając system opłat za odbiór śmieci
  • jak cyfryzacja oświaty zdała egzamin podczas pandemii

Zainteresowanie ideą smart city pojawiło się w Polsce w poprzedniej dekadzie – głównie w największych miastach.

Technologia nie wystarczy.
Technologia nie wystarczy.
Coraz więcej samorządów dostrzega, że efektywność innowacji poprawiających jakość życia mieszkańców wymaga ich uczestnictwa w tworzeniu miejskich strategii.
Adobe Stock

– Mamy już w kraju dużo przykładów osiągnięć w dziedzinie smart city. W ramach programu PFR dla Miast stworzyliśmy nawet zbiór studiów przypadków, który nazwaliśmy Bazą Miejskich Innowacji. Opisujemy tam zwłaszcza polskie referencyjne przykłady ciekawych wdrożeń technologicznych. Jest ich już ponad 50. To pokazuje, że miasta w Polsce mogą się wymieniać rozwiązaniami z dziedziny IT, transportu czy energetyki – mówi Paweł Grzegorczyk, kierujący programem PFR dla Miast.

Miasta duże i średnie

Według Pawła Grzegorczyka polskie miasta powinny się skupić na systemowym podejściu do wdrażania innowacji – mamy dużo wdrożeń punktowych dotyczących poszczególnych dziedzin, a stosunkowo niewiele horyzontalnych. Duże miasta, które mają większe zasoby finansowe i ludzkie lepiej sobie radzą same niż mniejsze. Dlatego kiedy dwa lata temu powstawał program PFR dla Miast, pomoc w dziedzinie wdrażania rozwiązań inteligentnych miast była oferowana głównie średnim ośrodkom (20-150 tys. mieszkańców). Polega ona na inspirowaniu i edukowaniu samorządów, wspólnym przygotowywaniu projektów oraz pomaganiu w poszukiwaniu finansowania a czasem nawet finansowaniu. Od roku w programie uczestniczą też duże miasta, które poszukują rozwiązań konkretnych problemów.

– Zdarzają się sytuacje, gdy innowacje zastosowane w małych ośrodkach są inspiracją dla włodarzy dużych miast. Tak było z oprogramowaniem informatycznym mającym uszczelnić system opłat za wywóz śmieci w Świdniku, które za 15 tys. zł przygotowała nieduża polska firma. Zwiększenie wpływów z opłat oszacowano na ok. 200 tys. zł rocznie – mówi Paweł Grzegorczyk.

Zamieszczone w Bazie Miejskich Innowacji studium przypadku przyciągnęło do Świdnika przedstawicieli innych miast, które zmagały się z podobnym problemem.

Komentarz partnera
Rola banków w zielonej transformacji
Mariusz Chojnacki, dyrektor Biura Sektora Publicznego i Uczelni Wyższych w Santander Bank Polska Maciej Tarnawski, dyrektor zarządzający w Santander Bank Polska
Rola banków w zielonej transformacji

Neutralność klimatyczna to konieczność dla całej gospodarki - także dla miast. Samorządy, podobnie jak duże firmy, stoją przed wyzwaniami związanymi z dekarbonizacją i pozyskaniem finansowania na transformację energetyczną.

Jedno z rozwiązań to fundusze unijne. Perspektywa budżetowa UE na lata 2021-27 oraz Krajowy Plan Odbudowy (KPO) są ściśle powiązane ze strategią Europejskiego Zielonego Ładu. W przypadku projektów ze wsparciem UE realizowanych przez sektor publiczny, rola banków oraz sektora finansowego może polegać na finansowaniu wkładu własnego przeznaczonego na inwestycję.

Santander Bank Polska umożliwia finansowanie z Europejskiego Banku Inwestycyjnego dla jednostek sektora publicznego oraz ich partnerów biznesowych. W ramach finansowania z EBI wspieramy zielone inwestycje w transport publiczny, zagospodarowanie odpadów, energetykę cieplną czy też wodociągi.

Do 2025 r. jednostki samorządu terytorialnego powinny osiągnąć próg 30 proc. pojazdów zeroemisyjnych. Dlatego inwestycje w transport miejski to jeden z priorytetów działalności samorządów. Mamy duże doświadczenie w prowadzeniu tego typu transakcji. W sierpniu zeszłego roku wspieraliśmy Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu przy zakupie 37 bezemisyjnych autobusów wyprodukowanych przez spółkę Solaris Bus & Coach. Transakcję opiewającą na ponad 111 mln zł sfinansowaliśmy wspólnie Bankiem Gospodarstwa Krajowego. W lipcu 2020 r. podobną inwestycję zrealizował Kraków – miasto zamówiło wówczas 50 elektrycznych autobusów.

Inny sposób na pozyskanie funduszy na zielone inwestycje to obligacje. Santander Bank Polska z powodzeniem realizuje zarówno emisje własne, jak i dla klientów. W grudniu 2021 r. jako pierwsi w Polsce wyemitowaliśmy zrównoważone dłużne papiery wartościowe o wartości nominalnej 750 mln zł. Środki pozyskane z emisji przeznaczymy na finansowanie lub refinansowanie aktywów zielonych (Eligible Green Assets) lub społecznych (Eligible Social Assets).

W 2021 r. uczestniczyliśmy też w emisjach zielonych obligacji dla klientów z branży deweloperskiej i sektora maszynowego. Dzięki nim będą realizowane inwestycje takie jak budowa zeroemisyjnych budynków (lub ich modernizacja), projekty związane energią odnawialną czy zwiększaniem efektywności energetycznej.

Banki chcą pełnić ważną rolę w transformacji polskiej gospodarki na zeromisyjną. Współpraca z samorządami i wspieranie zielonych inwestycji publicznych to dla Santander Bank Polska ważny element Strategii Odpowiedzialnej Bankowości.

Laboratorium innowacji

Największe miasta mogą się pochwalić nawet kilkunastoma różnymi wdrożeniami przybliżającymi je do idei smart city. Na przykład we Wrocławiu zdefiniowano 8 obszarów rozwoju, które uwzględniają wskazówki mieszkańców i są nieustannie udoskonalane: transport, środowisko, infrastruktura, ludzie, edukacja, styl życia, ekonomia i zarządzanie.

– Został stworzony program CityLab w celu przetestowania innowacyjnych, nowoczesnych rozwiązań przydatnych dla rozwoju miasta i poprawiających jakość życia mieszkańców. Przedsiębiorcy, start-upy czy uczelnie mogą testować nowe technologie w przestrzeni miejskiej, a miasto zyskuje w ten sposób sprawdzone rozwiązania skrojone pod potrzeby mieszkańców Wrocławia oraz poprawiające wydajność infrastruktury miejskiej – mówi Robert Bednarski, zastępca dyrektora ds. smart city w wydziale promocji miasta i turystyki UM Wrocław.

W ramach CityLab zostało już przetestowanych (lub nadal jest testowanych) kilkanaście rozwiązań – m.in. usprawnienie opieki nad seniorami i osobami zależnymi dzięki zastosowaniu urządzeń teleopiekuńczych i telemedycznych z zakresu kardiologii, diabetologii i teleopieki senioralnej. Podobny charakter miał pilotaż zdalnych badań KTG dla kobiet w ciąży. W ciągu czterech miesięcy z bezpłatnej usługi skorzystało 66 kobiet. Program ma być kontynuowany.

Innym projektem CityLab był „System zajętości miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych oraz autokarów turystycznych”, który umożliwia w łatwy i wygodny sposób wskazanie kierowcom oraz przewodnikom najbliższe wolne miejsce parkingowe we Wrocławiu.

Komentarz partnera
Inwestorze, pochwal się zerowym śladem
Henryk Kwapisz
dyrektor ds. relacji instytucjonalnych w Saint-Gobain Polska
Inwestorze, pochwal się zerowym śladem

Po wielu latach zrozumieliśmy wreszcie w Polsce, jak istotna jest efektywność energetyczna budynku. Inwestorzy sami z siebie wykorzystują w swoich domach odnawialne źródła energii, montują trójszybowe okna czy stosują doskonałe izolacje z wełny szklanej na dach i ściany. Oczywiście główną przyczyną jest fakt, że dostrzegliśmy że nam się to opłaca – płacimy po prostu mniej za energię. Ale trend, który teraz już jest powszechny, został zapoczątkowany w Unii Europejskiej już 20 lat temu. W 2002 roku Komisja Europejska uchwaliła Dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD).

To ten dokument stworzył podwaliny do głębokich zmian w prawie, ale i w sposobie naszego myślenia. I właśnie teraz Komisja Europejska prowadzi szerokie konsultacje w zakresie zmian w EPBD. Jedną z kardynalnych zmian w dokumencie jest obowiązkowość deklarowania śladu węglowego dla nowoprojektowanych budynków od 2030 r., a dla budynków o powierzchni powyżej 2000 m kw. nawet od 2027 r. Należy podkreślić, że zamysłem UE nie jest tworzenie nowych, niczym nieuzasadnionych obowiązków. Obliczanie śladu węglowego ma prowadzić do oszczędności, bo przecież metodologia uwzględnia również koszty. A każdy z nas wie, że koszty energii to również koszty emisji. Zatem ograniczając ślad węglowy naszego budynku zyskuje nie tylko środowisko, ale również pośrednio nasz portfel.

Dlatego też Saint-Gobain, jako firma będąca liderem rynku budowlanego, przygotowała raport „Ślad węglowy budynku jednorodzinnego pod lupą”. Można w nim przeczytać, czym tak naprawdę jest ślad węglowy, ale także jakie korzyści daje nam jego ograniczanie. Chcemy stworzyć modę na chwalenie się, że ślad węglowy mojego budynku jest bardzo niski albo nawet zerowy! Jednym słowem namawiamy polskich inwestorów chcących wybudować dom do stworzenia wspólnie mody na domy zeroemisyjne. 20 lat wystarczyło, aby przeciętny Polak budował dom efektywny energetycznie. Ufam, że nie będzie potrzebne tyle samo czasu, aby przekonać nas do wznoszenia domów o zerowym śladzie węglowym.

Kraków liczy na analitykę

Osiemnaście programów wdrożył Kraków i działające tu przedsiębiorstwa miejskie. Dużo z nich uwzględnia kwestie zdrowia i zanieczyszczeń powietrza. Np. Krakowski Holding Komunalny przygotowuje pilotażowy projekt przystanku autonomicznego, który nie musi być podłączany do sieci elektrycznej, a wszystkie podzespoły zasilane będą z fotowoltaiki. W trakcie jego realizacji weryfikowane będą możliwości użytkowania systemu informacji pasażerskiej wyświetlanej na e-papierze, ładowarek indukcyjnych dla pasażerów, monitoringu, czujników nacisku w ławce przystanku. Komunikacja z przystankiem odbywać się będzie poprzez sieć komórkową.

Dużym przedsięwzięcie ma być Klaster Zabłocie 20.22 – centrum społecznych i technologicznych innowacji realizujących ideę smart city poprzez kreatywne łączenie sektora wiedzy i technologii z inkubacją przedsiębiorczości i aktywności społecznej.

– W tym roku rozwijane są kompetencje analityczne oraz wykorzystywane są narzędzia Business Intelligence do zaawansowanej analizy danych związanych z funkcjonowaniem miasta. Planowane jest również zakończenie projektu wirtualizacji baz danych, co pozwoli na łatwy dostęp do danych z systemów urzędowych. To również pozwoli usprawnić analizę danych, wychwytywanie ewentualnych anomalii i dostarczanie cennych informacji dla osób podejmujących strategiczne decyzje – przekazała Patrycja Piekoszewska z wydziału komunikacji społecznej UM Krakowa.

Partycypacyjny Lublin

Lublin chwali się zastosowaniem najnowszego podejścia do idei smart city. Na początku 2022 r. uchwalono „Strategię Lublin 2030" opracowaną w pełnym modelu partycypacyjnym zgodnie z założeniami koncepcji human smart cities 3.0. W procesie współtworzenia wizji rozwoju Lublina wzięło udział około 15 tys. osób – mieszkańców, ekspertów, a także organizacji i instytucji.

Wcześniej - w 2020 r. miasto zakończyło ważny projekt oświatowy „EduLublin”. Celem tego projektu było wdrożenie centralnego systemu kompleksowej obsługi gminnych jednostek oświatowych wraz z uruchomieniem e-usług dla nauczycieli, uczniów i rodziców. Efektem tych działań była integracja wszelkich narzędzi informatycznych w ramach jednolitego, centralnie zarządzanego systemu dla wszystkich jednostek oświatowych w Lublinie.

– Finalizacja projektu przypadała na krótko przed wybuchem pandemii Covid-19. Dzięki informatyzacji okazało się, że szkoły z Lublina mogą w sposób naturalny przenieść swoją działalność edukacyjną do chmury – mówi Artur Szymczyk, zastępca prezydenta miasta ds. inwestycji i rozwoju.

Komentarz partnera
Rewitalizacja miast i wpływ ESG na kształtowanie przestrzeni miejskiej
Agata Jurek-Zbrojska
Partner kierująca praktyką Nieruchomości i Budownictwa w kancelarii CMS
Rewitalizacja miast i wpływ ESG na kształtowanie przestrzeni miejskiej

Przez ostatnie dziesięciolecia przestrzenie miast przeszły wyraźne zmiany. Mogliśmy obserwować różne koncepcje urbanistyczne – od tworzenia tzw. „sypialni” czy wieloetapowych, zamkniętych osiedli na obrzeżach miast i zlokalizowanych w centrach kwartałów biurowych oraz obiektów handlowych, przechodzimy obecnie do idei miasta piętnastominutowego, gdzie wygrywają projekty mixed-use. Przemiany te wynikają m.in. z zagrożeń klimatycznych, które spowodowały większą uważność na budowę zielonych przestrzeni czy energooszczędnych i ekologicznych budynków. Niewątpliwie przed nami kolejny etap drogi ku zmianom miast i przestrzeni miejskiej.

Odnosząc się do kwestii prawnych, możliwości kształtowania przestrzeni miejskiej daje przede wszystkim ustawa o planowaniu przestrzennym, na podstawie której uchwalane są studia zagospodarowania przestrzennego oraz bardziej szczegółowe plany miejscowe, a także ustawa o rewitalizacji z 2015 r. która określa dodatkowe możliwości i instrumenty kreowania przestrzeni miejskiej zdegradowanej. Włodarzom miast zarzuca się często brak spójnych koncepcji i planów zagospodarowania czy planów rewitalizacji. Jednocześnie często uchwalone akty prawne okazują się nie podążać za trendami, a co ważniejsze – za wymogami, jakie stawia przed nami przyszłość.

Dotychczas mianem kluczowych obszarów kryzysowych wymagających rewitalizacji określano miejsca, gdzie występował m.in. wysoki poziom bezrobocia czy przestępczości. W kontekście dbałości o ESG obecnie równie ważny aspekt stanowią obszary zdegradowane ekologicznie tj. z wysokim poziomem zanieczyszczeń miejskich lub po prostu zaniedbane fizycznie budynki. Powinny być one poddawane procesom przemyślanej i strategicznej zmiany, jaką jest rewitalizacja.

To właśnie wymogi ESG w oczywisty sposób coraz mocniej wpływają na procesy rewitalizacji miast, które nie są zwykłą przebudową czy remontem – a zmianą tkanki miejskiej w obszar ekologiczny, społecznie dostosowany i odpowiednio zarządzany.

Rewitalizacja podszyta IT

W ostatnich latach ukazało się wiele artykułów o rewitalizacji w Łodzi, która kojarzona jest przede wszystkim z pięknie wyremontowanymi kamienicami czy budowlami przemysłowymi. Nowe życie miasta to jednak kompleksowy program zawierający też element ludzki i technologiczny.

– Rewitalizacja to także przebudowa przestrzeni publicznej. Na przykład zazielenianie ulic ma zachęcić ludzi, żeby chętniej z niej korzystali. Tu nie widać, jak bardzo efekt zależy od kwestii technologicznych. Sadząc drzewa i kwiaty na zabetonowanych ulicach dbamy o to, żeby drzewa nie uschły w tym trudnym dla roślin środowisku. W tym celu stosujemy m.in. system nawadniania kropelkowego, który dzięki czujnikom wilgotności gleby dostarcza dokładnie tyle wody, ile potrzeba – mówi Tomasz Bużałek główny specjalista w biurze strategii miasta UM Łódź:

Przykładów na wykorzystanie nowych i jeszcze bardziej zaawansowanych technologii jest więcej. Jednak w najbliższych latach dla Łodzi najważniejsze będą działania wykorzystujące kapitał społeczny. Według Tomasza Bużałka, chociaż Łódź nie ma tak dużego budżetu na innowacje jak wielkie metropolie, to stara się wśród 700 tys. swoich mieszkańców znaleźć geniuszy, których nie ma nikt inny – dotrzeć do nich, a dzięki nim do pomysłów, które przemienią miasto.