Zatoka Pucka, stanowiącą zachodnią część Zatoki Gdańskiej, od zachodu jest ograniczona stałym lądem, od północnego wschodu Mierzeją Helską, a od południowego wschodu Rybitwią Mielizną, która w zależności od stanu wody jest większym lub mniejszym lądem. To powoduje, że fale na wewnętrznej części Zatoki są dużo mniejsze niż po jej zewnętrznej części. Wody wewnętrznej części Zatoki są bardzo płytkie (średnio około 3 m), dzięki czemu bardzo szybko się nagrzewają, osiągając latem nawet 25°C. Akwen o niskim zasoleniu jest płaski i zapewnia dobre warunki wiatrowe. Dzięki temu Zatoka Pucka jest mekką sportów wodnych. Z roku na rok rozbudowuje się jej infrastruktura i poszerza oferta dla amatorów wypoczynku na wodzie.

Pod żaglami i na desce
Największe mariny są w Trójmieście. Ta w Sopocie, na końcu popularnego molo, może przyjąć 103 jednostki. Marina Gdynia dysponuje ponad 220 miejscami cumowniczymi. Marina w Gdańsku znajduje się natomiast w centrum miasta. We wszystkich przy kejach jest prąd i woda, są też sanitariaty i punkty gastronomiczne. Mniejsze mariny jachtowe znajdują się w Pucku i Helu. W małych miejscowościach, np. w Chałupach, Kuźnicy, Jastarni, można zacumować jacht przy pomoście, gościnnej kei w porcie rybackim, a w Rewie, Rzucewie, Swarzewie przy pływającym pomoście zbudowanym w projekcie Pierścień Zatoki Puckiej. Czarter jachtów żaglowych, motorowych i houseboatów na Zatoce Puckiej i Gdańskiej oferuje SeaVenti Yacht Charter. Można wynaąć jachty 6-10-osobowe z pełnym wyposażeniem kuchennym, naładowaną butlą gazową oraz, na życzenie, z pościelą. Kto nie ma uprawnień lub nie czuje się pewnie na morzu, może zamówić usługi sternika znającego akwen i okoliczne atrakcje. Albo popatrzeć na regaty, które są regularnie rozgrywane na Zatoce Gdańskiej. Między Władysławowem a Chałupami znajduje się mnóstwo kempingów ze sklepami, smażalniami ryb, barami, restauracjami, węzłami sanitarnymi, a przede wszystkim z największą w Polsce ofertą szkółek i wypożyczalni wind- i kitesurfingowych. Można więc wypożyczyć sprzęt na godziny, zapisać się na kilkudniowy kurs albo wziąć udział w dłuższym obozie. Od kilku lat rozwija się też na Bałtyku surfing. Według Krzysztofa Jędrzejaka, jednego z właścicieli szkółki Lear2surf, nasze morze jest idealnym miejscem do nauki tego sportu. Fale nie są tak silne jak na oceanie, ale mają wystarczająco dużo energii, by stawiać pierwsze kroki na desce. Problemem jest nieprzewidywalność Bałtyku. Nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie pojawi się fala. Dlatego Krzysztof Jędrzejak i jego partner Krzysztof Sikora stworzyli mobilną szkołę surfingu. Ich hasło brzmi: „Jesteśmy tam, gdzie są najlepsze fale”. Kupili campera, który jest jednocześniebiurem, magazynem i wypożyczalnią sprzętu. Parkują go w ogólnie dostępnych miejscach między Jastrzębią Górą, Władysławowem i Chałupami w zależności od tego, gdzie pojawią się fale. Poza ich mobilną placówką działają jeszcze dwie inne szkoły surfingowe, a poza tym wiele szkółek windi kitesurfingowych ma sprzęt do surfingu.
Z perspektywy kajaka
Między Władysławowem a Chałupami półwysep jest bardzo wąski. Dlatego wystarczy przejść przez drogę, tory kolejowe i niewielki las, by znaleźć się na szerokiej, bałtyckiej plaży. Z powodu niewielkiej liczby miejsc parkingowych plaże te nie są tak zatłoczone jak te w Jastrzębiej Górze czy Władysławowie. Plażowanie i kąpiele to oczywiście najpopularniejsze letnie „sporty” nad Bałtykiem. Mogą się znudzić, ale o nudzie nad Zatoką Gdańską mowy nie ma. Bo Gdańsk i okolice można też zwiedzać na rowerze albo z perspektywy kajaka. Gdanskzkajaka.pl oferuje kilka rodzajów jednodniowych wycieczek rozmaitymi trasami po mieście i okolicy. A także wypożyczalnię sprzętu w pobliżu gdańskiej mariny nad kanałem Nowa Motława. Bardziej doświadczeni kajakarze mogą się wybrać na prawie 60-kilometrową wyprawę wokół Wyspy Sobieszewskiej. Trasa biegnie zarówno po wewnętrznych, niemal stojących wodach, mniej lub bardziej uczęszczanych fragmentach Martwej i Śmiałej Wisły, a także po najbardziej wymagającym odcinku otwartego akwenu Zatoki Gdańskiej, między rezerwatami Mewia Łacha i Ptasi Raj.
Na przystani Żabi Kruk Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdańsku można też wypożyczyć łodzie wiosłowe, rowery wodne i SUP-y — deski z wiosłem. Stand Up Paddle — wiosłowanie na stojąco — jest bardzo popularne na Hawajach, ale z roku na rok zyskuje popularność także w Polsce. Na tej desce można pływać na stojąco lub siedząco, po jeziorach, rzekach, kanałach, morzu. Dla miłośników dwóch kółek powstał Pierścień Zatoki Puckiej, liczący 76 km szlak rowerowy, wiodący nad wodami zatoki od Gdyni po Hel. Większość trasy prowadzi wydzielonymi ścieżkami rowerowymi bądź drogami gruntowymi, na których jest niewielki ruch samochodowy. Na Półwyspie Helskim, który przez lata był ważnym ośrodkiem rybołówstwa, zachowała się wyjątkowa architektura wiosek rybackich. A także fortyfikacje militarne z pierwszej połowy XX w., gdy Półwysep pełnił ważną rolę strategiczną. Zatoka Pucka to też najbogatsza przyrodniczo część Wybrzeża, zwana przez przyrodników „morską Puszczą Białowieską”. W Trójmieście jest wiele wypożyczalni rowerowych. Sopockirower.pl działa przy molo w Sopocie od maja do października i ma w ofercie wygodne rowery miejskie, trekkingowe, przyczepki rowerowe, foteliki i kaski. Wypożyczalnia organizuje też wycieczki rowerowe i zwiedzanie Trójmiasta na rowerze. Z kolei hostel Cykle On oferuje tanie noclegi na Wyspie Spichrzów w samym centrum Gdańska i możliwość wypożyczenia rowerów. Nic tylko pedałować, wiosłować czy ślizgać się na falach! &