Portal DOM wychodzi z Sejmu, ale wymaga jeszcze dopracowania istotnych szczegółów

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2025-10-17 15:39

DOM ma zapewnić dostęp do wiarygodnych danych o cenach transakcyjnych mieszkań i domów. Jest kolejnym krokiem po ujawnieniu stawek ofertowych przez deweloperów. Są jednak kwestie, które budzą wątpliwości.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

-na czym ma polegać działanie portalu DOM

-kto będzie odpowiadał za jego prowadzenie i finansowanie

-kiedy system może zacząć działać

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Już wkrótce każdy zainteresowany kupnem mieszkania będzie mógł sprawdzić, ile faktycznie kosztują nieruchomości w danej okolicy. Sejm przyjął projekt ustawy o utworzeniu Portalu Danych o Obrocie Mieszkaniami (DOM), który ma ujawniać rzeczywiste ceny transakcyjne mieszkań i domów. To kolejny krok po wejściu w życie 11 września 2025 r. przepisów o upublicznieniu cen ofertowych mieszkań deweloperskich.

Szczegóły do dopracowania

Użytkownicy Portalu DOM będą mogli nie tylko porównywać ceny nieruchomości w wybranych lokalizacjach, ale też analizować dane m.in. według takich kryteriów jak rodzaj rynku, typ obiektu, powierzchnia użytkowa, liczba pokoi. Wyniki będą prezentowane zbiorczo – w formie średnich cen lub median – z zachowaniem prywatności stron transakcji. Statystyki będą publikowane tylko wtedy, gdy w danej kategorii zostanie odnotowanych co najmniej sześć transakcji.

- Przyjęcie przez Sejm projektu ustawy dotyczącej Portalu DOM oznacza, że dobiega powoli końca polityczna dyskusja. Prawdopodobnie niebawem zacznie się mniej medialny, ale ważniejszy etap prac, pod warunkiem akceptacji przepisów przez Senat oraz prezydenta. Oczywiście, można krytykować niektóre aspekty rządowego projektu. Sam zwracałem uwagę m.in. na nieuwzględnienie danych o

działkach. Natomiast teraz ważniejsze jest to, jak zostaną wprowadzone szczegółowe rozwiązania techniczne. Chodzi na przykład o to, czy zostanie uwzględniona możliwość wykluczania transakcji z rynku pierwotnego, które wprawdzie zostały sfinalizowane w danym roku poprzez przeniesienie własności lokum, ale odbyły się na warunkach cenowych z czasu zawarcia umowy deweloperskiej, nawet ponad dwa lata wcześniej - mówi mówi Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Tłumaczy, że takie transakcje, rejestrowane dopiero w momencie finalizacji, mocno wpływają na dane z rejestrów cen nieruchomości, które zbiorczo prezentuje Główny Urząd Statystyczny (GUS).

- W efekcie instytucja ta - na podstawie stołecznego RCN [Rejestru Cen Nieruchomości - red.] podaje, że w 2023 r. średnia transakcyjna cena 1 m kw. nowego warszawskiego mieszkania była aż o 2227 zł mniejsza niż na rynku wtórnym - zwraca uwagę Andrzej Prajsnar.

Przekonuje, że w przypadku danych dotyczących mieszkań z drugiej ręki konieczne będzie uważne podejście do mniej typowych transakcji, które mogą mocno zaburzyć wyniki cenowe, zwłaszcza przy niedużej liczbie analizowanych zakupów.

- Przykładem są zakupy udziałów w lokalach, często realizowane przez inwestorów, oraz tanie zakupy lokali powstałych z adaptacji poddaszy i strychów, dokonanych za zgodą wspólnoty lub spółdzielni - mówi Andrzej Prajsnar.

Ważna rola DFG

Za prowadzenie Portalu DOM odpowiadać będzie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Koszty jego utworzenia i utrzymania zostaną pokryte z Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego (DFG), czyli ze składek wpłacanych przez deweloperów. Dane trafiające do systemu mają pochodzić z ewidencji DFG dotyczącej rynku pierwotnego, z informacji przekazywanych przez deweloperów i pośredników oraz z aktów notarialnych udostępnianych przez Krajową Administrację Skarbową.

Projektem ustawy o Portalu DOM teraz zajmie się Senat. Serwis ma ruszyć w ciągu 20 miesięcy od ogłoszenia ustawy w Dzienniku Ustaw.