Premier: ustalono odpowiedzialnych za dywersję na kolei. To obywatele Ukrainy współpracujący z Rosją

PAP, MD
opublikowano: 2025-11-18 14:28

Premier Donald Tusk poinformował we wtorek w Sejmie, że dzięki intensywnej pracy służb, policji i prokuratury ustalono osoby odpowiedzialne za akt dywersji na kolei. To dwóch obywateli Ukrainy działających i współpracujących od dłuższego czasu z rosyjskimi służbami.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na trasie Warszawa–Dorohusk doszło 15-17 listopada do dwóch aktów dywersji. Podczas pierwszego, w miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński), eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie) w niedzielę, pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej. Premier podkreślił we wtorek w Sejmie, że zdarzenia te „miały charakter intencjonalny, miały swoich sprawców i ich celem było doprowadzenie do katastrofy w ruchu kolejowym”.

- Ustalone osoby to dwóch obywateli Ukrainy działających i współpracujących od dłuższego czasu z rosyjskimi służbami. Jest to ustalenie naszych służb i prokuratury, a także wynika to ze współpracy z naszymi służbami sojuszniczymi - przekazał Tusk.

Dodał, że ustalone są ich tożsamości, jednak ze względu na prowadzone operacje nie może ujawnić ich nazwisk. Wyjaśnił, że jedna z podejrzewanych osób to obywatel Ukrainy skazany przez sąd we Lwowie w maju tego roku za akty dywersji. Drugi podejrzany to mieszkaniec Donbasu.

- Przedostał się z Białorusi do Polski razem z pierwszym podejrzanym jesienią tego roku – powiedział premier.

Szef rządu poinformował, że zwrócił się do ministra spraw zagranicznych o podjęcie natychmiastowych działań dyplomatycznych w celu oddania Polsce podejrzewanych o zamach terrorystyczny na kolei.

– Zarówno do władz Białorusi, jak i władz Rosji, ale będziemy podejmowali także inne działania, które, mam nadzieję, doprowadzą do szybkiego ujęcia sprawców i ich współpracowników – powiedział premier.

- Polska jest w stałym kontakcie ze służbami specjalnymi państw sojuszniczych i zrobimy wszystko, by ścigać sprawców tych zdarzeń. Trwają czynności, by ustalić wszystkich odpowiedzialnych za te zdarzenia i ich współpracowników - oświadczył Tusk.

Szef rządu przekazał we wtorek w Sejmie, że we wszystkich przypadkach związanych z aktami dywersji i aktami wywiadowczymi identyfikowana jest współpraca ze służbami rosyjskimi.

Premier poinformował w Sejmie, że szefowie ABW i MSWiA po uzyskaniu opinii zespołu do spraw zagrożeń terrorystycznych zgodnie zawnioskowali o wprowadzenie trzeciego stopnia alarmowego Charlie w związku z zagrożeniami terrorystycznymi. Stopniem tym objęte będą określone linie kolejowe. Na pozostałym obszarze kraju obowiązywać będzie, tak jak dotychczas, drugi stopień alarmowy.

– Dziś wydam stosowne zarządzenie w tej sprawie na podstawie ustaw o działaniach terrorystycznych – przekazał Tusk.