Prezes JSW odwołany. Czasowo zastąpi go Bogusław Oleksy

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2025-10-03 13:49

Rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej odwołała Ryszarda Jantę z funkcji prezesa.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W komunikacie nie wskazano powodów odwołania.

Jednocześnie rada nadzorcza powierzyła Bogusławowi Oleksemu, zastąpcy ds. ekonomicznych, pełnienie obowiązków prezesa do czasu powołania nowego szefa spółki.

Ryszard Janta został prezesem JSW w kwietniu 2024 r., natomiast Bogusław Oleksy pojawił się w spółce 30 września. Tego dnia przedstawił wyniki spółki za I półrocze. Zakończyło się ono stratą netto w wysokości 2,07 mld zł.

Bogusław Oleksy podkreślał, że sytuacja spółki jest bardzo trudna, co jest wynikiem szeregu elementów. Jak zaznaczył, na kwestie niekorzystnej koniunktury czy kursu JSW nie ma wpływu, spółka ma jednak wysokie koszty operacyjne.

- To jest jeden z elementów, którym musimy w najbliższym czasie się mocno zająć. Pomimo funkcjonowania Planu Strategicznej Transformacji w naszej organizacji, jest to niewystarczające i tym kosztami musimy się zająć - stwierdził.

Oleksy zaznaczył, że zarząd dotąd podjął szereg działań o charakterze strukturalnym, jak i doraźnych, m.in. przeprowadził szereg negocjacji warunków umów z kontrahentami czy optymalizację wydatków inwestycyjnych; wprowadził też pilotaż proefektywnościowy dla pracowników na ścianach i w przodkach, który wkrótce zostanie podsumowany.

Co zmieniłaby nowelizacja ustawy

1 października minister energii Miłosz Motyka poinformował o możliwości objęcia JSW zapisami projektowanej nowelizacji ustawy górniczej. Pozwoliłoby to skorzystać pracownikom z finansowanego z budżetu programu odejść.

Projekt przewiduje m.in. jednorazowe odprawy w wysokości 170 tys. zł. Staż pracy uprawniający do uzyskania tego świadczenia to 3 lata. Górnicy na pięć lat przed emeryturą, a pracownicy zakładów przeróbki na cztery lata przed emeryturą, będą mogli skorzystać z urlopów górniczych, oznaczających świadczenie socjalne w wysokości 80 proc. miesięcznego wynagrodzenia obliczane jak wynagrodzenie za urlop bez obowiązku świadczenia pracy.

Związki mają swój pomysł

W sprawie JSW głos zabrał także Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Pytany w piątkowej rozmowie na antenie Radia Katowice o sytuację w JSW Kolorz ocenił, że w spółce na pewno powinien zostać zwiększony wolumen produkcji (co zakłada też zarząd spółki).

„Natomiast ja przychylnie patrzę na pomysły typu, że JSW powinna być elementem jednej dużej grupy zbrojeniowej (…) - jako element produkcji stali do czołgów, do Rosomaków, do pocisków. Jest to pomysł dobry” - ocenił szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Jak dodał, dobrze też, że środowiska związkowe i polityczne zgadzają się, że spółka powinna zostać ujęta w tzw. ustawie górniczej, której projekt nowelizacji ma w najbliższym czasie przyjąć rząd. Z drugiej strony zaznaczył, że z Warszawy nieoficjalnie docierają głosy, że ze względu na ograniczenia związane z pomocą publiczną najpewniej nie uda się zwrócić JSW tzw. składki solidarnościowej (tzw. windfall tax), którą spółka ta uiściła w wysokości 1,6 mld zł.