Przedawnienie podatków kością niezgody w rządzie

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2025-01-12 20:00

Z powodu rywalizacji resortów rozwoju oraz finansów o reformę związaną z przedawnieniem podatków w rządzie utknął projekt deregulacji prawa.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co się dzieje z projektem resortu rozwoju dotyczącym deregulacji dla firm
  • dlaczego projekt utknął
  • z jakich powodów nastąpiło starcie resortu finansów z resortem rozwoju
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) oraz Ministerstwo Finansów (MF) od kilku miesięcy nie mogą się dogadać w sprawie oczekiwanej przez przedsiębiorców ustawy o deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego. Każde chce przeforsować swoją koncepcję. Mimo że projekt ustawy był gotowy wiosną ubiegłego roku i miał wejść w życie 1 stycznia 2025 r., do dziś obrasta kurzem w gabinetach rządowych.

Ministerialny klincz

Propozycje zawarte w projekcie MRiT eksperci uznali za kosmetyczne z jednym wyjątkiem — wykasowaniem z ordynacji podatkowej przepisów pozwalających skarbówce zawieszać bieg terminu przedawnienia podatku na skutek wszczęcia postępowania karnego skarbowego. Chodzi o to, że tuż przed upływem pięcioletniego terminu przedawnienia podatku fiskus wszczyna takie postępowanie, by nie dopuścić do przedawnienia i przez kolejne lata trzymać firmę na widelcu. Organizacje przedsiębiorców od dawna apelowały o wyeliminowanie tej niszczącej firmy praktyki.

Projekt ustawy przygotował w końcu resort rozwoju. Zdecydowanie natomiast sprzeciwił mu się resort finansów, twierdząc, że „zdestabilizuje system podatkowy i uszczupli dochody budżetu państwa”, i praktycznie go blokując. Od kilku miesięcy między resortami trwa więc przeciąganie liny. Z informacji PB wynika, że MF podchodzi do sprawy bardzo ambicjonalnie — uważa, że to jego kompetencja, więc tylko ono może proponować ewentualne zmiany.

Jarosław Neneman, wiceminister finansów, oświadczył, że zamierza przedstawić własny projekt.

— Chcemy zmierzyć się z kwestią przedawnienia zobowiązań podatkowych, a dokładnie z zawieszaniem biegu przedawnienia m.in. w związku z wszczynaniem postępowań karnych skarbowych. Obecnie w niektórych przypadkach zobowiązanie podatkowe nie przedawnia się przez wiele lat, choć powinno po pięciu. W przypadku zwykłych przedsiębiorców administracja skarbowa powinna sobie poradzić w pięć lat. Wydłużenie okresu przedawnienia mogłoby pozostać tylko w przypadku grup przestępczych, szczególnie mafii watowskich — powiedział Jarosław Neneman.

MRiT twierdzi natomiast, że nie zrezygnuje z własnego projektu. „Obecnie trwają dodatkowe robocze rozmowy z innymi resortami, które mają wyjaśnić istniejące rozbieżności i uzgodnienie projektu. Projekt nadal przewiduje zmiany w zakresie art. 70 ordynacji podatkowej dot. zagadnienia przerwania biegu przedawnienia zobowiązania podatkowego. MRiT liczy na możliwość wypracowania optymalnej wersji rozwiązania w porozumieniu z zainteresowanymi ministerstwami. Resort dołoży wszelkich starań, by projekt w najbliższych tygodniach stał się przedmiotem prac Stałego Komitetu Rady Ministrów. Po jego przyjęciu zostanie on niezwłocznie przekazany do rozpatrzenia przez Radę Ministrów” — napisało PB biuro prasowe resortu.

Biznes liczy na happy end

Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich, ma nadzieję na szybki finał wielomiesięcznych przepychanek.

— Prace nad tym projektem, który nie jest skomplikowany, trwają zbyt długo. Gdyby nie rozbieżności między resortami w kwestii zmian w ordynacji podatkowej, to ustawa już by obowiązywała. Przedsiębiorcy od dawna czekają na zniesienie regulacji, które pozwalają organom skarbowym na zawieszanie biegu terminu biegu przedawnienia zobowiązania podatkowego w razie wszczęcia postępowania karnego skarbowego. Wiele firm przez to mocno ucierpiało. Dlatego bardzo liczymy na to, że ministerstwa porozumieją się w tej sprawie i przyjmą najlepsze rozwiązanie. Będzie to sukces całej Rady Ministrów, a nie któregoś resortu — podkreśla Arkadiusz Pączka.

Do politycznej gry ma wejść kolejny projekt w tej sprawie. Zapowiedział go w Sejmie Przemysław Wipler, poseł Konfederacji.

— Chcemy wyplenić korzenie tego zła z ordynacji podatkowej. Organy podatkowe, jeśli mają wątpliwości wobec prawidłowości działania przedsiębiorcy, powinny przychodzić na kontrolę, ale nie w ostatnich miesiącach, gdy grozi przedawnienie — stwierdził Przemysław Wipler.

— Każde zawieszenie biegu przedawnienia na skutek wszczęcia postępowania karnego skarbowego jest nadużyciem prawa. To wręcz usankcjonowanie bezprawia państwowego, przez które obywatele i przedsiębiorcy tracą majątki — mówi Marek Isański, prezes Fundacji Praw Podatnika.

17 października 2019 r. - posiedzenie Rady Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP

Skarbówka to być może największa zorganizowana grupa przestępcza w kraju.

(wypowiedź w kontekście zawieszania biegu terminu przedawnienia po wszczęciu postępowania z kks)

Andrzej Ladziński
przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych