Ze wstępnych szacunków wynika, że przeładunki w portach w Szczecinie i Świnoujściu osiągnęły w 2005 r. poziom ponad 16 mln ton.
Przeładunki w Zespole Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zbliżyły się do rekordowego poziomu zanotowanego w 2001 r., kiedy wyniosły one 16,1 mln ton.
Mimo nie najlepszych prognoz z początku roku, przeładunki węgla i koksu wyniosły w 2005 r. 6,4 mln ton i były wyższe od osiągniętych rok wcześniej o blisko 6 proc. Najwyższy wskaźnik wzrostu dynamiki przeładunków węgla i koksu osiągnięto w ostatnich tygodniach 2005 r.
Zgodnie z przewidywaniami niższe były przewozy rudy. W 2004 r. wynosiły one 2,5 mln ton, a w roku ubiegłym tylko 1,6 mln ton, czyli o 34 proc. mniej. Sytuacja taka spowodowana jest zdecydowaną zmianą kierunku importu rudy do Polski. Wcześniej surowiec ten był transportowany do naszego kraju drogą morską między innymi z Ameryki Południowej, obecnie huty w znacznej części kupują rudę w państwach byłego ZSRR, a jej transport odbywa się koleją. W 2005 roku aż o ponad 51 proc., do 1,3 mln ton — wzrosły przeładunki zboża. Więcej o 16 proc. przeładowano też drewna, którego przez port przewinęło się 39,2 tys. ton. Wzrosły także przeładunki drobnicy z 4,9 do 5,3 mln ton.
— Szacujemy, że przeładunki zrealizowane w 2005 r. na nabrzeżach zarządzanych przez porty w Szczecinie i Świnoujściu mogą być wyższe od wykonanych w roku 2004 o ponad 3 proc. Ostateczne wyniki znane będą w połowie stycznia — mówi Dariusz Rutkowski, prezes ZMPSŚ.