Szczegółowe wyniki badań będą dostępne przed końcem roku, a szczepionka w większym stopniu koncentrująca się na nowej mutacji wirusa ma być gotowa na wiosnę. Widać, że te informacje nie zdjęły całego ciężaru związanego z zagrożeniami dotyczącymi Omikrona i potrzeba więcej konkretów w tej kwestii.
Dziś w kalendarium makroekonomicznym znajdziemy tylko cotygodniowe dane o ilości nowych bezrobotnych, a jutro ostatni ważny odczyt przez przyszłotygodniowym posiedzeniem Fed, listopadową inflacją. Przypomnijmy, że rynek spodziewa się wzrostu dynamiki cen do 6.7% z 6.2% r/r odnotowanych w październiku. Jeśli dane zaskoczą po wyższej stronie wówczas mogą nasilić się oczekiwania względem Fed i przyspieszenia tempa normalizacji.
Na otwarciu handlu na Starym Kontynencie niemiecki Dax cofa się poniżej 15700 pkt., podczas gdy notowania kontraktu terminowego na S&P 500 są tuż pod 4700 pkt. Nastrojom nie pomagają informacje wskazujące, że Omikron rozprzestrzenia się ponad 4-krotnie szybciej niż wariant delta.
Na ryku walutowym pod presją znajduje się funt szterling, co ma związek z rozprzestrzenianiem się nowego wariantu wirusa i przywracaniem restrykcji w Wielkiej Brytanii. Rynek spodziewa się, że w takim środowisku Bank Anglii nie zdecyduje się na podwyżkę stóp podczas przyszłotygodniowego posiedzenia.
Dolar po wczorajszej przecenie, dziś nieco odbija na wartości, w konsekwencji czego kurs EURUSD cały czas pozostaje blisko 1.13. W gronie G10 od początku tygodnia brylują waluty surowcowe, na czele z dolarem australijskim oraz nowozelandzkim, w czym oprócz poprawy nastrojów pomaga luzowanie polityki pieniężnej w Chinach.
Na krajowym podwórku Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się wczoraj na 50 punktową podwyżkę stóp procentowych. Stawka referencyjna wzrosła do 1.75%, ale nie pomogło to złotemu. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami, a opublikowany komunikat wskazuje, że po 3 agresywnych podwyżkach, czas teraz na przerwę i wydłużenie w czasie cyklu zacieśniania.
Dziś o godzinie 15:00 rozpocznie się konferencja Prezesa NBP, która może rzucić nieco więcej światła na dalszą ścieżkę stóp procentowych.