W ubiegłym miesiącu nasz wschodni sąsiada zakończył budowę pierwszego połączenia kolejowego z Koreą Północną, który jest częścią projektu firmowanego prze Putina, mającego zjednoczyć systemy kolejowe obydwu Korei i związać je z Koleją Transsyberyjską.

Połączenie o długości 54 km biegnie pomiędzy miastem Hasan w południowo-wschodnim rogu Rosji do przebudowanego północnokoreańskiego portu Rajin. Realizacja tego projektu pozwoliłaby na konkurencję tranzytową z Kanałem Sueskim. Transport kolejowy byłby bowiem aż trzykrotnie szybszy niż przeprawa morska. Egipski kanał skracający drogę z Europy do Azji obsługuje rocznie około 17 tys. statków i odpowiada za 8 proc handlu morskiego. Zagrożeniem dla niego jest rosnąca skala piractwa i brak stabilności politycznej w Egipcie i Syrii.
„Przewoźnicy morscy ponoszą coraz wyższe koszty, m.in. związane z zabezpieczeniem ładunków. Transport kolejowy stanie się więc bardzo atrakcyjny jeśli Rosja zwiększy wysiłki w celu zapewnienia bezpieczeństwa i niezawodności transportu na długim odcinku pomiędzy Azją i Europą. Klienci nie chcą by ich Porsche zostało skradzione po drodze” –ocenia Thomas Straubhaar, dyrektor Instytutu Gospodarki Międzynarodowej z Hamburga.
Wśród pierwszych klientów korzystających z nowego odcinka kolejowego będzie OAO Mechel, największy rosyjski dostawca węgla koksowego, który będzie dostarczał surowiec azjatyckim kontrahentom korzystając z usług Rosyjskich Kolei.
Dostawy z Zachodniej Europy do portu w Rajin i w odwrotnym kierunku mają być realizowane w ciągu 14 dni, podczas gdy statkiem potrzeba na to około 45 dni.
