Raport: Liczba użytkowników bankowości elektronicznej – III kwartał 2025 r.

Innymi słowy, mniej więcej dwóch na trzech posiadaczy dostępu naprawdę korzysta z bankowości elektronicznej, a jedna trzecia wciąż pozostaje bierna. W liczbach bezwzględnych liderzy są ci sami, którzy od lat nadają ton rynkowi. Najwięcej aktywnych użytkowników mają kolejno: PKO Bank Polski z 7,71 mln osób, Bank Pekao z 4,07 mln, Santander Bank Polska z 3,48 mln, mBank z 3,33 mln oraz ING Bank Śląski z 3,30 mln. Ta piątka skupia zdecydowaną większość wszystkich logujących się klientów w kraju.

Sama skala nie mówi jednak całej prawdy o jakości korzystania z kanałów cyfrowych. Kluczowe jest porównanie, jaki odsetek posiadaczy dostępu w danym banku naprawdę się loguje.

Wskaźnik aktywni/posiadający dostęp najwyższy jest w Credit Agricole, gdzie loguje się 83,3 proc. klientów mających dostęp. Bardzo wysoko plasuje się też mBank z wynikiem 81,2 proc., a dalej ING Bank Śląski z 73,2 proc. oraz Santander z 72,5 proc. W największych bankach uniwersalnych penetracja również jest solidna i praktycznie identyczna: w PKO 70,0 proc., a w Pekao 69,9 proc.

Po przeciwnej stronie skali widać banki, które mają jeszcze spory zapas do wykorzystania. Alior Bank, mimo dużej bazy z dostępem, osiąga penetrację na poziomie zaledwie 30,7 proc. W praktyce oznacza to, że siedmiu na dziesięciu klientów z dostępem nie loguje się nawet raz w kwartale. Nisko wypada też Bank Pocztowy z 33,4 proc. oraz Nest Bank z 37,9 proc. W spółdzielczym zrzeszeniu SGB penetracja wynosi 51,9 proc., czyli poniżej średniej rynkowej.

Skala bankowości elektronicznej w Polsce pozostaje bardzo duża i nadal rośnie, ale o przewadze konkurencyjnej coraz częściej decyduje nie to, ilu klientów ma dostęp, tylko ilu naprawdę używa aplikacji i serwisu. Wysoka penetracja w Credit Agricole, mBanku, ING, Santanderze oraz solidne wyniki PKO i Pekao pokazują, że inwestycje w prostotę, szybkość i scenariusze „codziennego życia” przekładają się bezpośrednio na aktywność. Po drugiej stronie są banki z niską penetracją; tam nawet kilkupunktowa poprawa oznacza setki tysięcy dodatkowych, faktycznie korzystających klientów.