W poprzedniej emisji PCC Rokita, obligacje oprocentowane były według stawki 6,8 proc., która obowiązywać będzie przez 4 lata. Ponieważ papiery dłużne spółki sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, a na Catalyst ich rentowność wynosi 6 proc., to obniżenie wielkości kuponu w kolejnej serii nie jest niespodzianką. Niespodzianką jest jednak skala obniżki — oprocentowanie ma wynieść 5,5 proc. To niewiele w porównaniu z równolegle sprzedawanymi obligacjami korporacyjnymi. 9 proc. oferuje Zortrax, 8,5 proc. Hussar Gruppa, 6,5 proc. Best (WIBOR3M plus 3,8 pkt proc.), 4 proc. proponuje Orlen (WIBOR6M plus 1,3 pkt proc.).
— Być może wpływ na wysokość oferowanego oprocentowania ma konstrukcja oferty, która po raz pierwszy na naszym rynku ma przyjąć kształt oferty kaskadowej, co oznacza, że papiery będą mogli kupić na własny rachunek oferujący, a następnie odsprzedać je kolejnym inwestorom na podstawie prospektu. Gdyby oferowana cena miała zawierać dyskonto w stosunku do nominału, wówczas rentowność inwestycji mogłaby być wyższa niż wynikająca z samego oprocentowania. Gdyby obligacje sprzedawano np. po 95 proc., wówczas rentowność dla nabywcy wynosiłaby 6,5 proc. — komentuje Emil Szweda z portalu obligacje.pl.