Ropa i fuzje w centrum uwagi

Marek Druś
opublikowano: 2006-06-28 00:00

W pierwszej połowie sesji na europejskich giełdach podaż zdecydowanie przeważała. Do sprzedaży akcji skłaniała inwestorów wypowiedź Nicholasa Garganasa z ECB, sygnalizująca bardziej agresywną politykę monetarną. Prawdopodobieństwo realizacji takiego scenariusza wzmocniły dane makro z Niemiec. Indeks nastrojów niemieckiego biznesu ustanowił nieoczekiwanie w czerwcu nowe, 15-letnie maksimum. W pobliżu półmetka sesji indeksy największych europejskich giełd lekko odbiły w górę. Niejednoznaczne rozpoczęcie sesji w USA ostudziło jednak zapał kupujących.

Największym popytem cieszyły się akcje spółek naftowych. To skutek drożejącej ropy, której kurs przekroczył 72 USD. Subindeks branży rósł o ponad 1 proc. wobec 0,1-procentowej zwyżki DJ Stoxx 600. Rosły kursy m.in. BP i Total, największej spółki wydobywczej i największej rafinerii. Prezydent Francji Jacques Chirac wywołał przecenę akcji EADS, sugerując, że rząd zainteresuje się sposobem zarządzania spółką. Podbił natomiast kurs Suezu, zapowiadając zmiany w prawie, które umożliwią firmie realizację fuzji z Gaz de France.

Sesje w USA zaczęły się niewielkimi zmianami indeksów. W oczekiwaniu na czwartek i decyzję w sprawie stóp procentowych obroty koncentrują się na akcjach spółek uczestniczących w fuzjach i przejęciach. Mocno spadł kurs Citizens Banking, który przejmuje Republic Bancorp za 1,0 mld USD. Zdrożały akcje Univision. Największy w USA hiszpańskojęzyczny nadawca zaakceptował ofertę przejęcia za ponad 12 mld USD, złożoną przez grupę funduszy. Drożały akcje General Motors, który ogranicza zatrudnienie szybciej niż oczekiwano.