Po dosyć dramatycznym weekendzie, w związku z zawirowaniami wokół banku Credit Suisse Group poniedziałkowe notowania dwa główne surowce, ropa i złoto zaczęły od przeceny, informuje Bloomberg.

Wycena złotego kruszcu, która w zeszłym tygodniu zmierzała w kierunku progu 2000 USD za uncję poniedziałek rano poddała się korekcie, spadając o 1,1 proc. Później zniżka została nieco ograniczona w granice 0,8 proc., przy kursie spotowym na poziomie 1974,43 USD/u.
Po początkowej zwyżce zdobycze oddała ropa. W przypadku benchmarkowej europejskiej odmiany Brent przed południem czasu singapurskiego tracił 0,5 proc. i kształtując swoją wycenę w okolicach 72,57 USD za baryłkę na giełdzie ICE Futures Europe.
Pod presja banków i Fed
Eksperci podkreślają, że kierunek notowań cen surowców w tym tygodniu będzie zależeć głównie od tego, jak zostanie przyjęta umowa Credit Suisse, szwajcarskiego banku, którego ratunkowe przejęcie ogłosił rywal, UBS, gdy szczegóły zostaną w pełni przeanalizowane, a także od wyniku posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej w sprawie ustalania stóp procentowych (decyzja w środę po godz. 20-tej polskiego czasu). Chociaż do niedawna, do wybuchu kryzysu bankowego, Fed sygnalizował chęć podniesienia stóp procentowych o 50 punktów bazowych, aby powstrzymać wciąż nadmiernie wysoką inflację, rynek spodziewa się teraz mniejszego wzrostu , a może nawet przerwy w zacieśnianiu polityki monetarnej.