Ropa pod napięciem

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2002-12-06 00:00

Nie słabnie napięcie na rynku paliw. Specjaliści nie wykluczają nawet zachwiania dostaw ropy. Inwestorów niepokoi przede wszystkim zamieszanie, jakie cały czas panuje wokół kwestii Iraku. Dodatkowo sytuację komplikuje przedłużający się strajk pracowników sektora naftowego w Wenezueli, zaliczanej do największych producentów paliw. Obawy inwestorów o wystąpienie zakłóceń w dostawach ropy znajdują odzwierciedlenie w jej cenach. Wczoraj za styczniowe kontrakty płacono 25,46 USD za baryłkę, czyli o 28 centów więcej niż w środę.

Ze wzrostem cen mamy też do czynienia na rynku metali. Na szczególną uwagę zasługują notowania miedzi. Ceny tego surowca już od kilku tygodni znajdują się w wyraźnym trendzie wzrostowym. Wczoraj kontrakty 3-miesięczne na giełdzie londyńskiej wzrosły z poziomu 1645,5 do 1657,50 USD za tonę. Rosły też notowania aluminium. Duży wpływ na wzrost cen metali strategicznych może mieć wczorajsza decyzja ECB o obniżce stóp procentowych. Inwestorzy spodziewają się, że wywoła ona ożywienie w gospodarce europejskiej, a tym samym wzrost zapotrzebowania na metale.