Z najnowszych danych celnych wynika, że Chiny, będące światowym liderem w imporcie ropy, nabyły od Rosji rekordową ilość 107 milionów ton surowca, co oznacza wzrost o niemal 25 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Tymczasem import z Arabii Saudyjskiej wyniósł około 86 milionów ton. Rosja zajęła pierwsze miejsce jako dostawca dla Chin pierwszy raz od 2018 roku, dostarczając średnio 2,15 miliona baryłek dziennie.
Chińskie rafinerie skwapliwie kupują rosyjską ropę po niższych cenach, nawet mimo zachodnich ograniczeń cenowych na poziomie 60 USD za baryłkę. Rosyjska ropa z regionu Dalekiego Wschodu, znana jako ESPO, pozostaje popularna w Chinach, głównie ze względu na krótką drogę transportu. Wyższe oficjalne ceny arabskiej ropy sprawiły, że chińscy przetwórcy ograniczyli import terminowych ładunków z Arabii Saudyjskiej, a niedawne napięcia z irańskimi dostawcami jeszcze bardziej zwiększyły zainteresowanie rosyjskim surowcem.
Według analiz agencji Bloomberg opartych na danych celnych chiński import ropy z Rosji w zeszłym roku wyniósł 60,6 mld USD, co przekłada się na średnią cenę około 77 USD za baryłkę. Dane pokazują, że Irak i Malezja były kolejnymi największymi dostawcami ropy do Chin w zeszłym roku. Ropa i paliwo pochodzące od eksporterów objętych sankcjami, takich jak Iran, są często klasyfikowane jako produkty z Azji Południowo-Wschodniej w chińskich statystykach.
Rosja była również głównym dostawcą oleju opałowego do Chin w ubiegłym roku, eksportując 9,6 miliona ton. Malezja, jako drugi największy eksporter, dostarczyła 6,93 miliona ton.