Rumunia: Pracownicy sektora publicznego domagają się podwyżek

opublikowano: 2007-02-06 19:34

Setki pracowników sektora publicznego protestowały we wtorek w Bukareszcie i innych miastach Rumunii, domagając się podwyżek wynagrodzeń.

Setki pracowników sektora publicznego protestowały we wtorek w Bukareszcie i innych miastach Rumunii, domagając się podwyżek wynagrodzeń.

Pracownicy centralnej i lokalnej administracji domagali się od rządu zagwarantowania minimalnej pensji na poziomie 440 lei (ok. 130 euro), który obecnie nie jest przestrzegany.

Protestujący żądali także prawa do podejmowania drugiej pracy, co na razie uniemożliwia ustawa o konflikcie interesów.

Przywódcy związków zawodowych zapewnili, że wtorkowe protesty nie zakłóciły codziennej pracy urzędów. Rozpoczęte we wtorek negocjacje ze stroną rządową będą kontynuowane w środę.

Jeśli żądania nie zostaną spełnione, ok. 80 tys. pracowników sektora publicznego planuje strajk generalny za dwa tygodnie - podały związki zawodowe.

Oddzielne protesty w całym kraju zorganizowali pracownicy poczty, którzy domagali się podwyżek i poprawy warunków pracy. Pocztowcy skarżyli się, że z powodu braku personelu muszą brać niepłatne nadgodziny i dostarczać więcej korespondencji.

Średnie wynagrodzenie w Rumunii to ok. 1,2 tys. lei (ok. 350 euro) brutto. (DI, PAP)